Anna Machwic
Van Dog, książka Mikołaja Pasińskiego i Gosi Herby
Van Dog, książka Mikołaja Pasińskiego i Gosi Herby, wydana w 2021 roku przez wydawnictwo HarperCollins Polska, została uhonorowana Nagrodą Żółtej Ciżemki w kategorii grafika.
Ważnym aspektem książek dla dzieci jest bohater; to od wykreowania głównej postaci często rozpoczyna się praca nad książką. Martin Salisbury, ilustrator, wykładowca i autor książek o ilustrowaniu, twierdzi, że wielu ilustratorów książek dla dzieci, szukających inspiracji, wręcz zaczyna od szkicowania przeróżnych bohaterów, czy to ludzkich, czy zwierzęcych, aż któryś z nich „przemówi” do ilustratora i stanie się zalążkiem całej opowieści1M. Salisbury, Illustrating Children’s Books. Creating Pictures for Publication, Herbert Press, Londyn 2004, s. 62..
Wykreowany przez duet autorów bohater jest uosobieniem artysty. Antropomorficzne ujęcie głównej postaci, jego mimika, pozy, zachowania, pozwalają nam myśleć o skupionym na pracy, całkowicie oddanym swojej wizji i aktowi tworzenia, mistrzu. Van Dog, tak jak jego pierwowzór, wychodzi w plener, by bez reszty oddać się aktowi tworzenia. Choć na łące panuje nieustanny gwar i co rusz ktoś zagaduje Van Doga, sam artysta pozostaje niewzruszony. Wypowiada tylko dwa zdania, i to bardzo lakoniczne. Na samym początku stwierdza, że jest piękny dzień na malowanie, i na końcu pracy potwierdza, że dzieło zostało ukończone. Choć na łące tyle się dzieje, malarz – niezależnie od tego, czy jest główną postacią kompozycji czy pozostaje maleńkim kształtem na dalszym planie – jest nieodmiennie skoncentrowany i oddany swojej pracy. Jako artysta tworzący w przestrzeni zewnętrznej musi mierzyć się nie tylko z ciekawskim zaglądaniem przez ramię, ale i komentarzami gapiów, takimi jak: „Mogę popatrzeć?”, „Ja bym to lepiej namalował” itp. Skupienie bohatera, żywa obserwacja natury, którą przepuszcza przez swój świat wyobraźni, warunkują jego pracę artystyczną. To bardzo ciekawy aspekt książki, na który warto zwrócić uwagę starszym dzieciom – autorzy bardzo dobrze uchwycili osobowość i drogę twórczą artysty, który przy zachowaniu ogromnej uważności przenosi otaczający go świat na płótno.
Taka postawa – twórcy odciętego od świata zewnętrznego i całkowicie oddanego pasji tworzenia – wydaje się charakterystyczna nie tylko dla dawnych mistrzów, ale dotyczy również współczesnego artysty, na przykład artysty ilustratora. W świetnej książce Nie ma się co obrażać. Nowa polska ilustracja, będącej serią wywiadów przeprowadzonych przez Patryka Mogilnickiego, a wydanej przez Wydawnictwo Karakter, temat samotnej pracy ilustratora przewija się w wielu wypowiedziach. Ilustratorzy pytani o miejsce pracy często wskazują na przestrzeń wydzieloną we własnym mieszkaniu. Nie inaczej mówi o tym w wywiadzie dla Mogilnickiego Gosia Herba2P. Mogilnicki, Nie ma się co obrażać. Nowa polska ilustracja, Wydawnictwo Karakter, Kraków 2017, s. 116..
Van Dog Pasińskiego i Herby to jedna z tych książek, które zarówno w warstwie obrazowej, jak i treściowej nie są oczywiste i dają czytelnikowi w każdym wieku przestrzeń do zabawy i interpretacji. Najmłodsi, którzy jeszcze nie czytają samodzielnie i treść książki poznają w obecności osoby dorosłej, będą się cieszyć poszukiwaniem szczegółów, rozpoznawaniem postaci, wskazywaniem Van Doga na kolejnych stronach książki czy powtarzaniem dźwiękonaśladowczych wyrazów. Duży format książki – rozkładówka o wymiarach aż 320 × 530 mm – dał ilustratorce przestrzeń do stworzenia rozbudowanych kompozycji, pełnych szczegółów. Pozwala również na swobodne pochylenie się nad nią dorosłego i dziecka i wspólne oddawanie się zabawie.
Książka adresowana jest także do starszych dzieci, które są już w stanie skupić się na dłuższej, jednowątkowej narracji, ale mogą też przyglądać się wybranym postaciom (ich wypowiedziom, zachowaniu), których wiele na każdej stronie. W głównej opowieści, a zwłaszcza w mikroopowiastkach, które dzieją się na drugim planie, jest dużo żartu, który też doceni ta grupa wiekowa. Nieoczywistość tego, co dzieje się na łące, bardzo dobrze oddaje nieszablonowość i abstrakcyjność dziecięcej wyobraźni.
Autorzy nie zapomnieli też o dorosłych czytelnikach, do których adresowane są na przykład antropomorficzne interpretacje ikonicznych dzieł sztuki, umieszczone na wyklejce książki, jak np. pojawiająca się na łące Godzilla.
Opowieść o utalentowanym Van Dogu to przykład książki obrazkowej, a może obrazowej. Charakterystyczną cechą tej kategorii wydawnictw jest integralność tekstu i ilustracji. Ilustracja nie odgrywa w nich jedynie roli medium interpretującego tekst, jej znaczenie w opowiadaniu treści jest równoważne. Cała opowieść jest pełna, czytelna i pełnowymiarowa dopiero, gdy się uzupełniają, a często gdzieś na styku obu tych warstw. W książce Van Dog obraz wręcz dominuje, również w opowiadaniu treści, która dopowiadana jest krótkimi zdaniami i wyrazami dźwiękonaśladowczymi. W książce Herby i Pasińskiego typografia staje się częścią ilustracji, pojawia się bowiem na przykład w formie komiksowych dymków, a wypowiedzi poszczególnych postaci i onomatopeje przybierają różnorodne formy odręcznie tworzonych liter, dzięki czemu doskonale współgrają nie tylko treściowo, ale i graficznie z ilustracją. Styl ilustracji Herby w książce Van Dog to żywe kolory, bogate struktury, proste, dowcipnie zinterpretowane formy i wyraźny ślad narzędzia. To wszystko razem sprawia, że aż chce się złapać za kredki i rysować i właśnie do takiego działania twórcy zapraszają na ostatnich stronach książki.
Jaki proces twórczy towarzyszy Gosi Herbie, można podejrzeć na stronie bloga polskailustracjadladzieci.pl, w cyklu Pracownia. W opublikowanym tam filmie autorka, przekładając stos papierów, pokazuje poszczególne etapy pracy ilustratora‑projektanta, właśnie na przykładzie książki Van Dog. Najpierw są lekkie, czarno‑białe szkice, próby uchwycenia postaci, fragmenty rysunków, próby kolorystyczne i narzędziowe. Następnie rozrysowane w szkicowniku koncepcje kompozycji kolejnych stron książki, a później te same kompozycje już powiększone, uzupełnione o szczegóły. Za nimi przychodzi czas na pełnowymiarowe kolorowe ilustracje, które autorka wykonuje za pomocą tradycyjnych narzędzi, na próbne wydruki i roboczą makietę książki, by na końcu, spod tego stosu, wyłoniła się w pełnej okazałości wydana książka3https://polskailustracjadladzieci.pl/jak-pracuje-gosia-herba/ (dostęp: 02.09.2022).. Ten krótki film w pełni pokazuje, jak powstawał Van Dog i jaki ogrom pracy, składającej się z wielu etapów, wykonuje ilustrator. Jeśli ta praca jest działaniem autentycznym, przynoszącym artyście radość, to powstają tak niepowtarzalne i angażujące obrazy, jak te w Van Dogu.