Janusz M. Paluch
Krakowska Książka Miesiąca – Luty 2019
Teatr – prywatny świat Jarockiego
Bardzo dobrze, że nastała moda na pisanie i czytanie biografii. W dobie braku autorytetów musimy ich szukać w przeszłości. Często na szczęście w nie tak odległej… Elżbieta Konieczna w swojej książce Jerzy Jarocki. Biografia przypomina postać niezwykłego twórcy teatralnego drugiej połowy XX wieku i pierwszych lat XXI wieku, działającego głównie w Krakowie, we Wrocławiu i w Warszawie. Jako dziennikarka teatralna, przez lata związana z Radiem Kraków i „Dziennikiem Polskim”, autorka recenzowała niemal wszystkie spektakle krakowskich teatrów, w tym te, które wyreżyserował Jerzy Jarocki.
To biografia nietypowa, bo pisana przez pryzmat teatru, odsłaniająca kulisy funkcjonowania instytucji i stosunków między zespołem a reżyserem, oraz przez pryzmat przedstawień, które w ciągu swego życia zrealizował na ważnych, jeśli nie najważniejszych polskich scenach – w Starym Teatrze w Krakowie oraz w teatrach Polskim i Powszechnym we Wrocławiu, a w końcu, przez ostatnią dekadę twórczości artystycznej, w Teatrze Narodowym w Warszawie.
Składająca się z siedmiu części 450-stronicowa książka przybliża życie Jarockiego. Żył jak w zbroi, okuty był pancerzem teatralnych realizacji. Jak gdyby to, co działo się poza teatrem, w prywatnym życiu reżysera, nie miało znaczenia. I chyba tak było, bo Jarocki był osobowością, która w pracy się zatracała.
Nazywany Żyletą Jarocki był uważany za sadystę teatralnego, tyrana na scenie, tresera wyciskającego z aktorów siódme poty i żądającego od nich rzeczy niemożliwych, niekiedy balansujących na krawędzi bezpieczeństwa zdrowia i życia. Tytan pracy scenicznej wymagający nie tylko od aktorów, ale przede wszystkim od siebie. Prawdziwy demon i mocarz teatru!
Książka utrzymana jest w stylu reporterskim – dobrze się ją czyta. Wspomnienia własne autorki uzupełnione są rozmowami z prominentnymi ludźmi sceny z całej Polski, przede wszystkim z aktorami Starego Teatru, na którego deskach Jarocki odnosił chyba największe i najważniejsze sukcesy artystyczne. Autorka odwołuje się do materiałów prasowych – wywiadów i recenzji – oraz do rozmów z rodziną. Znajdziemy zatem na stronach książki wspomnienia bez mała 70 osób, aktorów, reżyserów, bliskich współpracowników artysty, a także pracowników technicznych, bez udziału których żaden teatr nie jest w stanie funkcjonować. Z ich pomocą autorka stara się zbliżyć do swego bohatera, a rozmowy z nimi prowadzą ją do rozgryzienia jego tajemnicy…
A Jarocki był uważany za osobę bardzo tajemniczą. O wielu wydarzeniach w jego życiu, o tym, co działo się w teatrze na próbach, nie miała pojęcia nawet jego rodzina. Dopiero po premierze mówiło się o przedstawieniu jako sukcesie albo je krytykowano. Jak zapewne pamiętają ówcześni bywalcy teatru, spektakle Jarockiego nie pozostawiały widza obojętnym. Niemal każde wspomina się do dzisiaj. Nie brakuje powodów – są wśród nich nie tylko koncepcja reżysera, ale także wspaniałe kreacje wybitnych aktorów i niezapomniane scenografie. Jeśli nawet spektakl został skrytykowany przez recenzentów, na pewno nie pozostawiał ich obojętnymi. I pewnie tak samo będzie z biografią napisaną przez Elżbietę Konieczną, choć niektórzy będą jej zarzucać, że nie wykorzystała wszystkich materiałów, że nie ukazała do końca prywatnej twarzy reżysera.
W jednym z wywiadów radiowych poświęconych omawianej książce autorka powiedziała o Jerzym Jarockim, że „był to człowiek bardzo skryty. (…) Dziennikarzy unikał, a jak już zgodził się na wywiad, to go potem najczęściej poprawiał, żeby był taki, jak on chce”. Trudno zatem powiedzieć, czy byłby zadowolony z książki, którą napisała o nim Elżbieta Konieczna. Dla mnie, pamiętającego jeszcze projekcje teatralne Jarockiego ze sceny krakowskiego Starego Teatru, ważne jest, że ta książka, o człowieku obrosłym legendą, w ogóle powstała. To prawda – Jarocki miał szczęście, bo wiele jego spektakli zostało utrwalonych, dzięki czemu są nadal – także przez internet – dostępne. Można je obejrzeć. A skorzystają z tej możliwości na pewno czytelnicy książki Elżbiety Koniecznej, zarówno młodsi, którzy nie mieli szansy uczestniczenia w jego spektaklach w teatrze, jak i starsi, aby odświeżyć pamięć o tym niezwykłym zjawisku.