Tytułem wstępu
Stanisław Dziedzic
Przedmowa
Ciężki to był rok, ten rok 2020, ale i perspektywy radykalnej poprawy funkcjonowania instytucji kultury i ich istnienia w życiu publicznym w roku 2021 nie są obiecujące. Wprawdzie biblioteki, zredukowane w warunkach pandemii do funkcji elementarnych, przy ścisłym zachowaniu reżimów sanitarnych pełniły – poza wprowadzonymi przez władze centralne okresami zawieszenia publicznej działalności podstawowej – swoje tak bardzo oczekiwane przez wielu Polaków formy działań, to jednak wszyscy mieliśmy świadomość ułomności tych ofert z powodu zaistniałej sytuacji.
Wiele zaplanowanych imprez, mających już charakter cykliczny, zmuszeni byliśmy odwołać czy przenieść terminy ich realizacji, wierząc, że w drugiej połowie roku odbędą się one z zachowaniem dotychczasowej rangi. Zaplanowana na kwiecień 2020 międzynarodowa konferencja – organizowana tradycyjnie już przez Bibliotekę Kraków oraz Miasto Kraków z udziałem przedstawicieli miast partnerskich Krakowa i funkcjonujących tam bibliotek publicznych, najważniejszych bibliotek polskich oraz środowisk bibliotekarskich – zgodnymi opiniami potencjalnych uczestników została przeniesiona na rok następny.
Rozdział I. Księgarnie, antykwariaty i biblioteki
Agnieszka Fluda-Krokos
Ekslibrisy na aukcjach krakowskich antykwariatów (2010–2020) – rekonesans
Według portalu antykwariat.com.pl pod koniec grudnia 2020 roku w Krakowie funkcjonowało 20 antykwariatów, niektóre z wieloletnią tradycją w pośrednictwie między używanymi książkami a ich nowymi właścicielami. Do najstarszych należą: Antykwariat SK, Krakowski Antykwariat Naukowy, Antykwariat Rara Avis oraz Antykwariat Wójtowicz.
Głównym celem niniejszego tekstu jest rozeznanie aukcyjnego rynku antykwarycznego ekslibrisów w Krakowie oraz przedstawienie oferty tych znaków wybranych krakowskich antykwariatów – danych statystycznych, formatów opisów, cen, z zastrzeżeniem, że w trakcie badań skupiono się na znakach będących luźnymi obiektami handlu, pomijając teki ekslibrisów, katalogi, dotyczące ich opracowania, a także woluminy, w opisach których znajdowała się informacja o obecności ekslibrisu jako znaku proweniencyjnego, poświadczającego przynależność danego tomu do konkretnego właściciela. Do interesujących autorkę obiektów zaliczono jednak projekty ekslibrisów oraz obecną na jednej aukcji matrycę znaku. Aby wykazać obecność ekslibrisów na wyżej wymienionym rynku posłużono się ekscerpcją z katalogów jako źródeł oraz metodą opisową i porównawczą.
Rozdział I. Księgarnie, antykwariaty i biblioteki
Piotr Hapanowicz
Księgarz i prezydent Krakowa Józef Friedlein (1831–1917)
Friedleinowie to krakowska rodzina księgarzy, wydawców i rzemieślników, głównie introligatorów pochodzenia niemieckiego. Jej przedstawiciele szybko się spolonizowali, przez wiele lat tworzyli elitę księgarską Krakowa, byli bardzo zasłużeni dla polskiej kultury. Dziadek Józefa, głównego bohatera tej opowieści, Jan Jerzy Fryderyk (1771–1834), był synem pastora ewangelickiego z Deutenheim z Frankonii. Do Krakowa przybył w 1796 roku, w pierwszym roku panowania austriackiego, z falą Niemców, w celu szybkiego zgermanizowania niedawno zajętych terenów. Po krótkiej praktyce introligatorskiej Fryderyk otworzył własny warsztat oraz księgarnię przy Rynku Głównym 30. Gdy w 1809 roku Kraków włączono do Księstwa Warszawskiego, Friedlein pozostał w mieście, nabył księgarnię od Józefa Trasslera i zajął się działalnością wydawniczą. Ponadto w 1810 roku uruchomił czytelnię i wypożyczalnię książek przy Rynku Głównym. Tradycje zawodowe związane z księgarstwem kontynuowali jego synowie: Daniel Edward (1802–1855) oraz Rudolf Fryderyk (1811–1873), który z czasem przeniósł się do Warszawy.
Rozdział I. Księgarnie, antykwariaty i biblioteki
Z Krystyną Kamińską-Samek rozmawiają Karolina Grodziska i Janusz M. Paluch
Kamiński? Ach, ten księgarz!
W uroczym otoczeniu krakowskiej kawiarni w Domu Mehoffera przy ulicy Krupniczej spotkaliśmy się z panią Krystyną Kamińską-Samek, do niedawna właścicielką antykwariatu i wypożyczalni książek przy ulicy św. Jana 3.
Kultowym dla wielu krakowian miejscem od 1951 roku kierował jego założyciel, znany księgarz, antykwariusz i wydawca Stefan Kamiński (1907–1974), stryj naszej rozmówczyni. Pani Krystyna urodziła się w Janowie, w powiecie Mińsk Mazowiecki. Po wojnie, w 1945 roku rodzice jej wraz z trojgiem dzieci przenieśli się do Ełku. Po zdaniu matury przyjechała do Krakowa – studiowała prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jej mężem był prof. Andrzej Samek, specjalista inżynierii mechanicznej, absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej im. S. Staszica, związany do śmierci w 2018 roku z Politechniką Krakowską im. T. Kościuszki oraz Akademią Górniczo-Hutniczą.
Rozdział I. Księgarnie, antykwariaty i biblioteki
Anna Grochowska
Księgarska panorama Nowej Huty
W 1956 roku wraz z odwilżą do Nowej Huty zawitała pierwsza księgarnia, której wielkość, wyposażenie i aranżacja sprawiły, że wpisała się na stałe w mentalny i tożsamościowy charakter dzielnicy. Choć została zamknięta w roku 2014, do dziś w odpowiedzi na pytanie o księgarnie Nowej Huty usłyszymy od mieszkańców Huty i Krakowa opowieść o tym, że na placu Centralnym mieściła się piękna księgarnia – Skarbnica. Co od tego czasu się zmieniło na nowohuckim rynku księgarskim? Czy w Nowej Hucie znalazła swą następczynię? Niniejszy artykuł to próba udzielenia odpowiedzi na te pytania.
Warto nieco przybliżyć historię słynnej Skarbnicy. W 1956 roku w budynku od strony placu Centralnego na dzisiejszym osiedlu Centrum C1 (wówczas C-31) otwarto Dom Książki (oznaczony numerem 44). Dom Książki jako przedsiębiorstwo zajmujące się hurtową i detaliczną sprzedażą książek w skali kraju powstał w 1950 roku pod nazwą Centrala Obrotu Księgarskiego „Dom Książki”. Początkowo zajmował się zarówno eksportem, jak i importem, jednak w wyniku wielu przemian i restrukturyzacji stał się przede wszystkim przedsiębiorstwem zajmującym się ogólnopolskim detalem księgarskim.
Rozdział I. Księgarnie, antykwariaty i biblioteki
Ewa Danowska
O dążeniach do powstania miejskiej biblioteki publicznej w krakowie przed 1918
W drugiej połowie XIX wieku szybszy niż wcześniej rozwój oświaty i dążenie do kształcenia się oraz podnoszenie poziomu cywilizacyjnego polskiego społeczeństwa zrodziły potrzebę tworzenia bibliotek publicznych, dostępnych dla szerszych warstw społecznych. Te istniejące, dotychczas należące głównie do towarzystw naukowych i uczelni, zaspokajały potrzeby stosunkowo wąskich kręgów inteligencji.
Tworzenie bibliotek publicznych uważano za przejaw demokratyzacji kultury poprzez udostępnianie książek ogółowi społeczeństwa. Ich zasadą miała być powszechność i dostępność książek, aby stały się niezbędnym elementem życia, spełniając w ten sposób misję społeczną utrwalania i poszerzania wiadomości zdobytych w szkole, zaspokajania potrzeby wiedzy oraz rozrywki.
Na początku XX wieku pojawiła się wręcz opinia, że biblioteki publiczne są tak samo niezbędne jak szkoły, stanowiąc ich dopełnienie. Na marginesie można zauważyć, że Władysław Baran w 1921 roku wyraził zdanie, iż lepszą nazwą jest określenie biblioteka „powszechna” niż „publiczna”, gdyż instytucja ta powinna służyć wszystkim bez wyjątku, nie tak jak biblioteki naukowe, które są dostępne tylko dla określonej grupy społecznej.