Agnieszka Fluda-Krokos – Ekslibrisy na aukcjach krakowskich antykwariatów (2010–2020) – rekonesans

Agnieszka Fluda-Krokos

Polska Akademia Umiejętności
Biblioteka Naukowa PAU i PAN w Krakowie

Ekslibrisy na aukcjach krakowskich antykwariatów (2010–2020) – rekonesans

Adam Półtawski, Z księgozbioru Hieronima Wildera, drzeworyt, 1933, źródło: Antykwariat Rara Avis, 95 aukcja…, s. 159, poz. 827

Adam Półtawski, Z księgozbioru Hieronima Wildera, drzeworyt, 1933, źródło: Antykwariat Rara Avis, 95 aukcja…, s. 159, poz. 827

Według portalu antykwariat.com.pl pod koniec grudnia 2020 roku w Krakowie funkcjonowało 20 antykwariatów1Pełny wykaz – zob. http://antykwariat.com.pl/Krakow.html (dostęp: 28.12.2020)., niektóre z wieloletnią tradycją w pośrednictwie między używanymi książkami a ich nowymi właścicielami. Do najstarszych należą: Antykwariat SK2Antykwariat SK – założony w 1934 r. przez Stefana Kamińskiego (1907–1974) jako dział prowadzonej przez niego księgarni. Po śmierci założyciela pieczę nad antykwariatem sprawowała jego bratanica – Krystyna Kamińska-Samek, a od 2020 r. nowym właścicielem został Grzegorz Małachowski. Obecna siedziba – ul. św. Jana 3. Strona internetowa: www.antykwariat-kaminski.pl/ (dostęp: 28.12.2020)., Krakowski Antykwariat Naukowy3Krakowski Antykwariat Naukowy – założony przez Stanisława Cieślawskiego, istnieje od 1945 r.; obecnie prowadzony przez Sarę Śmiłek i Rafała Janke przy ul. Sławkowskiej 19; w asortymencie posiada głównie druki polskie i zagraniczne XV–XX-wieczne, grafikę, kartografię i rękopisy. Organizuje aukcje antykwaryczne – dotychczas 140, kolejną zaplanowano na 8.05 i 13.11.2021 r. Strona internetowa: www.antkrak.krakow.pl/ (dostęp: 28.12.2020)., Antykwariat Rara Avis4Antykwariat Rara Avis – funkcjonuje od 1992 r., kierowany przez Zuzannę Migo-Rożek, Janusza Pawlaka i Iwonę Błaszczyk; obecna siedziba – ul. Szpitalna 11. W ofercie posiada stare druki, książki, rękopisy, grafi ki, plakaty, fotografi e, druki ulotne oraz obiekty kartograficzne. Organizuje aukcje antykwaryczne – dotychczas 130, kolejne zaplanowano na 13–14.02, 12–13.06 oraz 16–17.10.2021 r. Jest członkiem Stowarzyszenia Antykwariuszy i Marszandów Polskich (SAMP, http://www.antykwariusze.pl/) oraz Confédération Internationale des Négociants en OEuvres d’art. (Międzynarodowa Unia Antykwaryczna CINOA, https://www.cinoa.org/). Strona internetowa: http://raraavis.krakow.pl/ (dostęp: 28.12.2020). oraz Antykwariat Wójtowicz5Antykwariat Wójtowicz – istnieje od 1996 r., założony i prowadzony przez Marię i Piotra Wójtowiczów. Od 5.11.2013 r. znajduje się przy ul. Szpitalnej 19, poprzednio mieścił się przy ul. św. Marka 25, gdzie przeniósł się z ul. Floriańskiej. W ofercie posiada stare druki, książki XIX–XXI-wieczne, muzykalia, druki ulotne, plakaty, rękopisy, grafiki, obiekty kartograficzne. Organizuje aukcje antykwaryczne – dotychczas 53, kolejną zaplanowano
na 26–28.03 oraz 8–9.10.2021 r. Jest członkiem SAMP oraz CINOA. Strona internetowa: www.antykwariat.wojtowicz.krakow.pl/ (dostęp: 28.12.2020).
.

Głównym celem niniejszego tekstu jest rozeznanie aukcyjnego rynku antykwarycznego ekslibrisów w Krakowie oraz przedstawienie oferty tych znaków wybranych krakowskich antykwariatów – danych statystycznych, formatów opisów, cen, z zastrzeżeniem, że w trakcie badań skupiono się na znakach będących luźnymi obiektami handlu, pomijając teki ekslibrisów, katalogi, dotyczące ich opracowania, a także woluminy, w opisach których znajdowała się informacja o obecności ekslibrisu jako znaku proweniencyjnego, poświadczającego przynależność danego tomu do konkretnego właściciela. Do interesujących autorkę obiektów zaliczono jednak projekty ekslibrisów oraz obecną na jednej aukcji matrycę znaku. Aby wykazać obecność ekslibrisów na wyżej wymienionym rynku posłużono się ekscerpcją z katalogów jako źródeł oraz metodą opisową i porównawczą.

Ekslibris6Więcej o ekslibrisie, m.in.: E. Chwalewik, Ekslibrisy polskie XVI i XVII wieku, Wrocław 1955; C. i J. Duninowie, Ekslibrisy, książki, ludzie…, Łódź 1974; M. Grońska, Ekslibris. Wiadomości zebrane dla kolekcjonerów, Warszawa 1992. – niewielkich rozmiarów karteczka, wklejana na drugiej stronie oprawy książki, jest jednym z rodzajów książkowych znaków proweniencyjnych, wskazujących na przynależność woluminów do konkretnych właścicieli i księgozbiorów. Poza nim należą do tej grupy także superekslibrisy, notki proweniencyjne, pieczątki biblioteczne, naklejki sygnaturowe7Zob.: M. Hilchen, Tradycyjne znakowanie książek, „Cenne, Bezcenne, Utracone” 2012, nr 3, s. 34–38., a za początki oznaczania własności uznaje się protoekslibrisy – herby i gmerki malowane na kartach kodeksów. Najstarszy polski znany znak tego typu to pochodzący z roku 1373 herb Bogoria umieszczony na odwrocie pierwszej karty Biblii należącej do Jarosława Bogorii ze Skotnik. Pierwszy zidentyfikowany polski ekslibris – z herbem Ciołek – był własnością biskupa Macieja Drzewickiego (1467–1535) – humanisty i bibliofila8Więcej o bibliofilskich zamiłowaniach M. Drzewickiego: A. Wagner, Prymas Maciej Drzewicki jako bibliofil: w pięćsetlecie powstania pierwszego polskiego ekslibrisu, Warszawa 2016. – i został wybity w wiedeńskiej oficynie Hieronima Wietora w 1516 roku. Biskup Drzewicki był studentem krakowskiej Alma Mater oraz sekretarzem Filipa Kallimacha (1437–1496), związanego z dworem królewskim. Drugi znany nam dziś polski ekslibris został wykonany również dla niego, tym razem jednak w krakowskiej oficynie Jana Hallera w 1517 roku. Tym samym Kraków jest miejscem szczególnym dla historii polskiego ekslibrisu.

Jak wspomniano, tekst dotyczy obecności ekslibrisów, traktowanych jako jednostkowe obiekty handlowe, na krakowskim rynku antykwarycznym. Aby rozeznać wstępnie zagadnienie, analizie poddano 56 katalogów aukcyjnych9Katalogi różnego typu są bezcennym źródłem do badań, zob. m.in.: I. Imańska, Kilka uwag i spostrzeżeń o katalogach aukcyjnych jako źródle do badań księgozbiorów prywatnych, „Z Badań nad Książką i Księgozbiorami Historycznymi” 2015, t. 9, s. 241–254; taż, Najstarszy zachowany gdański katalog sprzedaży prywatnej biblioteki z 1678 roku i jego zawartość, „Toruńskie Studia Bibliologiczne” 2011, nr 2 (7), s. 9–28; J. Rudnicka, Dawne katalogi księgarskie jako źródło do dziejów książki, „Rocznik Biblioteki Narodowej” 1971, R. 7, s. 377–393. – drukowanych oraz dostępnych online; kolejno: Krakowskiego Antykwariatu Naukowego – 11 katalogów (aukcje 130–14010Aukcje odbywały się w następujących terminach: 130. – 21.11.2015 r., 131. – 14.05.2016 r., 132. – 12.11.2016 r., 133. – 13.05.2017 r., 134. – 18.11.2017 r., 135. – 12.05.2018 r., 136. – 3.11.2018 r., 137. – 11.05.2019 r., 138. – 16.11.2019 r., 139. – 9.05.2020 r., 140. – 14.11.2020 r. Katalogi dostępne online: www.antkrak.krakow.pl/arch.php (dostęp: 5.11–28.12.2020).), Antykwariatu Rara Avis – 33 katalogi (większość z przedziału aukcji 90–129)11Aukcje odbywały się w następujących terminach: 90. – 15.05.2010 r., 92. – 16.10.2010 r., 93. – 19.02.2011 r., 95. – 21.05.2011, 97. – 8.10.2011 r., 98. – 25.02.2012 r., 100. – 12.05.2012 r., 101. – 9.06.2012 r., 102. – 20.10.2012 r., 104. – 16.02.2013 r., 105. – 8.06.2013 r., 106. – 19.10.2013 r., 108. – 15.02.2014 r., 109. – 7.06.2014 r., 110 – 18.10.2014 r., 112. – 14.02.2015 r., 113. – 30.05.2015 r., 115 – 17.10.2015 r., 116. – 20.02.2016 r., 117. – 4.06.2016 r., 118. – 22.10.2016 r., 119. – 18.02.2017 r., 120. – 3.06.2017 r., 121. (2 katalogi) – 21.10.2017 r., 122. – 17.02.2018 r., 123. – 2.06.2018 r., 124. – 20.10. 2018 r., 125. – 16.02.2019 r., 126. – 8.06.2019 r., 127. – 19.10.2019 r., 128. – 15.02.2020 r., 129. – 6.06.2020 r., 130. – 17–18.10.2020 r. Katalogi dostępne on-line: http://raraavis.krakow.pl/archiwum-katalogow/ (dostęp: 5.11–28.12.2020)., Antykwariatu ­Wójtowicz – 12 katalogów (aukcje 40–51)12 Aukcje odbywały się w następujących terminach: 40. – 18.04.2015 r., 41. – 7.11.2015 r., 42. – 23.04.2016 r., 43. – 5.11.2016 r., 44. – 8.04.2017 r., 45. – 4.11.2017 r., 46. – 21.04.2018 r., 47. – 13.10.2018 r., 48. – 6.04.2019 r., 49. – 5.10.2019 r., 50. – 4.04.2020 r., 51/3. – 10.10.2020 r.. Wszystkie wymienione antykwarnie prowadzą sprzedaż stacjonarnie, online oraz organizują aukcje.

Ruch antykwaryczny w Polsce również ma, podobnie jak oznaczanie woluminów znakami własnościowymi, długą i ciekawą historię, u której źródeł leży chęć nie tylko pośredniczenia między dokumentem używanym, rzadkim a odbiorcą wtórnym, ale także ochrony przed zniszczeniem i zapomnieniem często jednostkowych i unikatowych zasobów, na przykład rękopisów, druków, grafik, pocztówek czy map. Za początki rynku antykwarycznego przyjmuje się XVII-wieczne aukcje książek organizowane w Holandii. W Polsce przypadają one na koniec XVIII wieku, lecz rozwój należał już do wieku XIX i małych firm działających w większych miastach, także w Krakowie13O ruchu antykwarskim: G. Nieć, Wtórny rynek książki w Polsce: instytucje, asortyment, uczestnicy, Kraków 2016; A. Skrzypczak, Antykwariat, w: Encyklopedia książki. T. 1, A–J, red. A. Żbikowska-Migoń, M. Skalska-Zlat, Wrocław 2017, s. 159–160; Antykwariat, w: Encyklopedia wiedzy o książce, Wrocław 1971, s. 58–59.. To tutaj w XVII wieku pojawiały się informacje o zainteresowaniu i handlu starymi książkami. Tu także na stałe wpisały się w historię miasta i wtórnego rynku książki nazwiska Taffetów, Frommerów, Iglów, Himmelblauów, Munnichów, a później również Friedleinów – właścicieli najdłużej działającego w Krakowie antykwariatu (koniec XVIII wieku do 1956 roku), po firmy działające przez kilkadziesiąt lat – Miłkowskiego, Krzyżanowskiego czy Kamińskiego – także funkcjonujące współcześnie, a wśród nich wymienione już Krakowski Antykwariat Naukowy, Antykwariat Rara Avis oraz Antykwariat Wójtowicz14O krakowskich antykwariatach: Antykwariaty, w: Encyklopedia Krakowa, red. prow. A.H. Stachowski, Warszawa–Kraków 2000, s. 15–16..

W wyniku przeprowadzonych analiz katalogów aukcyjnych stwierdzono w nich obecność 2819 ekslibrisów będących obiektami aukcyjnymi, przy czym występowały one zarówno jako pojedyncze sztuki, jak i większe zbiory.

Najmniejszą liczbę znaków odnotowano na aukcjach Krakowskiego Antykwariatu Naukowego – 82 obiekty, w tym 55 odbitek ekslibrisów, 26 projektów oraz 1 matrycę. Ekslibrisy pojawiały się w działach „Grafika” lub „Księgoznawstwo – Bibliofilstwo”, jeden w dziale „Dedykacje księgozbioru Janusza Miliszkiewicza” (aukcja 138).

Tak oto w katalogu z aukcji 130. pod numerem 683 (dział „Grafika, rysunek, akwarela”) odnaleźć można niewielki zespół obiektów autorstwa Adama Hoffmanna (1918–2001), profesora Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach i Krakowie, malarza i rysownika. Na zespół ten składają się projekty ekslibrisów, wydrukowane znaki oraz matryca, a z załączonej ilustracji odczytać można, że były wśród nich znaki dedykowane między innymi Wiktorowi Dziulikowskiemu, Kazimierzowi Spettowi oraz Maksymilianowi Blassbergowi. Cena wywoławcza za zasób ogólnie opisany po krótkim biogramie twórcy jako: „Projekty ekslibrisów: 4 kartki z 17 projektami: rysunki ołówkiem; 9 projektów: piórko, tusz – 1 sygn. oł.: Hoffmann; 14 ekslibrisów drukowanych; 1 ekslibris na płycie cynkowej, wym. 10,7×10 cm”15Krakowski Antykwariat Naukowy, 130 aukcja antykwaryczna: 21 XI 2015, katalog, Kraków 2015, s. 90, poz. 683. wynosiła 500 zł.

Stasys Eidrigevičius, Exlibris Gražinos Didelytės, akwaforta, akwatinta, 1978, źródło: Krakowski Antykwariat Naukowy, 137 aukcja…, s. 93, poz. 647

Stasys Eidrigevičius, Exlibris Gražinos Didelytės, akwaforta, akwatinta, 1978, źródło: Krakowski Antykwariat Naukowy, 137 aukcja…, s. 93, poz. 647

W katalogach z aukcji 132. i 134. pojawiły się kolejno jeden i dwa ekslibrisy: w 132. – „Ekslibris Biblioteki Ossolińskich. Akwarela, tusz, z portretem Maksymiliana Ossolińskiego, sygn. oł. 22/II 1902 WE. Wym.: 17×13 cm”16Krakowski Antykwariat Naukowy, 132 aukcja antykwaryczna: 12 XI 2016, katalog, Kraków 2016, s. 87, poz. 712. – projekt Walerego Eljasza Radzikowskiego (1841–1905), z ceną wywoławczą 350 zł (sprzedano za 380 zł17Wyniki dostępne na stronie archiwum aukcji: www.antkrak.krakow.pl/arch.php (dostęp: 28.12.2020).); w 134. – „Ekslibris Janusza Miliszkiewicza. Orzeł Biały z datą 1791–1991. Wym.: 5,6×4,8 cm. Sygn. oł.: 54/70. Dolatowski 91”18Krakowski Antykwariat Naukowy, 134 aukcja antykwaryczna: 18 XI 2017, katalog, Kraków 2016, s. 78, poz. 571. autorstwa Zbigniewa Dolatowskiego (1962–2000), w cenie 100 zł, oraz „Ekslibris Janusza Miliszkiewicza. Hipopotam – jako głowa korpus kobiety. Wym.: 7,3×8 cm. Sygn. oł.: Lengren 85” autorstwa Zbigniewa Lengrena (1919–2003) w cenie 80 zł (sprzedano za 100 zł)19Tamże, s. 79, poz. 572..

Stefan Mrożewski, Exlibris Zygmunta Klemensiewicza, drzeworyt, 1943, źródło: Krakowski Antykwariat Naukowy, 137 aukcja…, s. 94, poz. 657

Stefan Mrożewski, Exlibris Zygmunta Klemensiewicza, drzeworyt, 1943, źródło: Krakowski Antykwariat Naukowy, 137 aukcja…, s. 94, poz. 657

Oferta aukcji 137. była liczniejsza – Krakowski Antykwariat Naukowy zaoferował na niej 24 ekslibrisy. Były to: miedzioryt Zbigniewa Czopa (ur. 1943) – „Ex libris Marc Coucke. Wym. 13×8,7 cm. Sygn. oł. pod komp.: E/a Zbigniew Czop”20Krakowski Antykwariat Naukowy, 137 aukcja antykwaryczna: 11 V 2019, katalog, Kraków 2016, s. 93, poz. 645. – w cenie 250 zł; dwa znaki autorstwa Stasysa Eidrigevičiusa (1949–) wykonane w technice mieszanej (akwaforta i akwatinta) – „Exlibris Gražinos Didelytės. sygn. oł.: B 9/30 1976 E d A Stasys. Wym.: 12×8,5 cm”21 Tamże, poz. 647. oraz „Ex libris Stasys Eidrigevičius, wym.: 10,5×11,5 cm. Sygn. oł.: B 19/30 1978 E d A Stasys”22Tamże. – w cenie 350 zł (sprzedano po cenie wywoławczej); cztery ekslibrisy na bibułce autorstwa Janiny Kraupe-Świderskiej (1921–2016), krakowskiej malarki i graficzki: „Drzeworyty – 2 barwne, sygn. oł. pod komp.: J. Kraupe 1977, wym. 12,5×6 i 11,3×9 cm; 2 drzeworyty czarnobiałe, sygn. oł. 1969 i 1973 J. Kraupe, wym.: 10,5×5 cm”23Tamże, s. 94, poz. 654, jedna reprodukcja użyta jako ilustracja – ekslibris dla Ryszarda Ziemskiego. – w cenie 250 zł. Ponadto 11 ekslibrisów wykonanych przez Stefana Mrożewskiego (1894–1975), opisanych ogólnie „Drzeworyty, wym.: od 7,5×5 do 11×9 cm. 2 ekslibrisy sygn. oł.: StefMrożewski i StefMrożewski Czaryż 5/III 43”24Tamże, poz. 657; 2 reprodukcje użyte jako ilustracje – ekslibrisy dla Zdzisława Płazaka i Zygmunta Klemensiewicza. – w cenie 1200 zł (sprzedano w cenie wywoławczej), trzy autorstwa Stanisława ­Ostoi‑Chrostowskiego (1897–1947) – „Drzeworyty, 2 sygn. oł.: St. O. Chrostowski 1934. Wym.: od 4×3,5 do 9×7,5 cm; niesygn. wym.: 9,5×6 cm” – w cenie 120 zł25Tamże, s. 95, poz. 658. oraz trzy wykonane przez Kazimierza Wiszniewskiego (1894–1960) dla Tadeusza Lesznera w 1946 roku – „Drzeworyty, wym.: 13×4,5; 12×6; 11,7×7 cm. Sygn. oł.: KWiszniewski 1946, jeden dodatkowo na kompozycji: K.W.” – w cenie 180 zł26Tamże, s. 96, poz. 665..

Na aukcji 138. ponownie pojawił się ekslibris J. Miliszkiewicza autorstwa Z. Dolatowskiego, w cenie 100 zł27 Zob. przypis 18., a także zestaw 13 znaków wykonanych przez Wojciecha Jakubowskiego (ur. 1929), pomysłodawcy i wieloletniego kuratora Międzynarodowego Biennale Ekslibrisu Współczesnego w Malborku: „miedzioryty na papierze żeberkowym, sygn. na pł. monogramem AW. Pod komp. sygn. oł. Jakubowski”, w cenie 260 zł (sprzedano w cenie wywoławczej)28Krakowski Antykwariat Naukowy, 138 aukcja antykwaryczna: 16 XI 2019, katalog, Kraków 2016, s. 76, poz. 551..

Podsumowując obecność ekslibrisów w 11 katalogach aukcyjnych Krakowskiego Antykwariatu Naukowego z lat 2015–2020, należy zwrócić uwagę na szczegółowość opisów – podanie autora, w większości przypadków właściciela znaku (brak takich informacji przy większych zbiorach), techniki, wymiarów, informacji o sygnowaniu29Obecność odręcznej sygnatury autora na ekslibrisie jest pewnego rodzaju potwierdzeniem autentyczności oraz wpływa na zwiększenie wartości rynkowej znaku. oraz skromną obecność materiału poglądowego – spośród 82 obiektów wystawionych pod 11 pozycjami aukcyjnymi zaledwie do 7 dołączono w katalogach ilustracje (aukcja 130, poz. 683 – 1 ilustracja z wieloma znakami; aukcja 134, poz. 571 – 1 ilustracja, poz. 572 – 1 ilustracja; aukcja 137, poz. 647 – 1 ilustracja, poz. 654 – 1 ilustracja, poz. 657 – 2 ilustracje). Niewątpliwą zaletą opisów jest obecność w nich krótkich notek biograficznych o twórcach i właścicielach ekslibrisów.

(Exlibrisy, kolekcja). Zbiór 100 różnych ekslibrisów, źródło: Antykwariat Wójtowicz, Aukcja 40…, s. 142, poz. 329

(Exlibrisy, kolekcja). Zbiór 100 różnych ekslibrisów, źródło: Antykwariat Wójtowicz, Aukcja 40…, s. 142, poz. 329

Kolejny krakowski antykwariat – prowadzony przez Marię i Piotra Wójtowiczów – w 12 przeanalizowanych katalogach może się pochwalić obecnością aż 1848 ekslibrisów, występujących na trzech aukcjach: 40. – 1479 znaków w dziale „Exlibrisy30Pisownia oryginalna. Zgodnie z zasadami przedstawionymi przez Jana Miodka, poprawne formy to łacińskie ex libris lub spolszczone ekslibris (zob. J. Miodek, Ex libris czy ekslibris, „Słowo Polskie” 12–13 XII 1992, nr 292).”, 44. – 354 znaki w dziale „Varia”, oraz 46. – 15 znaków również w dziale „Varia”. Na szczególną uwagę zasługuje aukcja 40., która odbyła się w 18 czerwca 2015 roku w Domu Polonii przy Rynku Głównym 14, ponieważ to na tej aukcji w ofercie wyodrębniono dział poświęcony tylko ekslibrisom i literaturze im poświęconej, gdzie zamieszczono 16 pozycji katalogowych (324–340)31Antykwariat Wójtowicz, Aukcja 40: 18 kwietnia 2015 r., katalog, Kraków, Antykwariat Wójtowicz, 2015, s. 140–148., a wśród nich dwa zbiory liczące 1379 i 100 ekslibrisów. Pozostałe pozycje to teki, artykuły, druki ulotne i czasopisma im poświęcone.

Pierwsza z ofert opisana jako „(Exlibrisy, kolekcja)” to: „Zbiór 100 różnych wzorów exlibrisów, w 100 kopertach, w różnych ilościach egz. od dwóch do kilkudziesięciu. Razem kolekcja liczy 1379 pojedynczych exlibrisów. Każda koperta zawiera jeden motyw. Z nazwiskami właścicieli jest exlibrisów jest 64 kopert, są także exlibrisy ­bibliotek, muzeów, instytucji i tych jest 26. Dziesięć wzorów exlibrisów jest bez nazwy właściciela. Exlibrisy pochodzą głównie z lat powojennych – do 1972 r. kilka wzorów z międzywojnia”32Tamże, s. 142–143, poz. 329.. Po krótkiej charakterystyce zbioru zamieszczono wybór autorów: „Autorzy grafiki bibliofilskiej: Wojciech Barylski, Alfred Birkenmajer, Czesław Borowczyk, Marek Brudnicki, O. Herschdorfer, Stanisław Jakubowski, J. Jarnuszkiewicz, Witold Langner, Stef. Łukaszewski, Franciszek Kaczmarski, Jerzy Miller, Adam Młodzianowski, Bronisław Nowicki, Ferrenc Rakoczy, Leszek Rózga, K.M. Sopoćko, J. Vodrazka, Krystyna Wróblewska. Na wielu exlibrisach brak autora”33 Tamże, s. 143.; oraz właścicieli znaków: „Niektóre nazwiska kolekcjonerów: S. Aulich, S.K. Bandrowski, Birkenmajerowie, A. Bochnak, W. Gottlib, Groński, Z. Klemensiewicz, F. Kopera, W. Michalski, F. Moskwa, W. Nagłowski, S. Nosek, S. Nowakowski, A. Olszewski, A. Pigoń, S. Potoczek, J.Z. Robel, F. Siedlecki, T. Wilczyński, Wróblewscy, A. Żeleński i inni”34Tamże.. Cały, jak wynika z opisu, uporządkowany zasób, wyceniono na 2500 zł, co w przeliczeniu na jedną sztukę dało 1,81 zł, a to, biorąc pod uwagę tak znakomitych twórców, jak S. Jakubowski, A. Młodzianowski czy K. Wróblewska, jest ceną bardzo niską. Na stronie antykwariatu brak informacji o wynikach aukcji35W katalogach, na stronie z warunkami licytacji, zamieszczono informację: „Wyniki aukcji podlegają publikacji na stronie internetowej www.antykwariat.wojtowicz.krakow.pl w terminie trzech dni po dniu aukcji. Wyniki będą udostępnione na ww. stronie przez miesiąc od dnia publikacji”..

(Zbiór 100 exlibrisów). Exlibrisy z kolekcji Stanisława Sas Porembalskiego z lat 1960–1970, źródło: Antykwariat Wójtowicz, Aukcja 40…, s. 146–147, poz. 337

(Zbiór 100 exlibrisów). Exlibrisy z kolekcji Stanisława Sas Porembalskiego z lat 1960–1970, źródło: Antykwariat Wójtowicz, Aukcja 40…, s. 146–147, poz. 337

Drugą ofertą z tej aukcji był: „(Zbiór 100 exlibrisów). Exlibrisy z kolekcji Stanisława Sas Porembalskiego z lat 1960–1970. Exlibrisy naklejone na kartoniki (każdy kartonik obity pieczęcią: «Kolekcja Stanisława Sas-Porembalskiego»), nie sygn., wykonane różnymi technikami, całość umieszczona w introligatorskim etui. Stan b. dobry. 100 exlibrisów ludzi nauki i kultury, m.in. (rodziny) Agopszowicz, J. Banacha, A. Brosza, S. Bukowskiego, J. Dunin-Borkowskiego, A. Kępińskiego, N. Lippóczego, S. Otwinowskiego, W. Podlachy, S. Porembalskiego, R. Reinfussa, N. Schwarza, K. Witkiewicza, J. Zachwatowicza i in.”36Tamże, s. 146, poz. 337.. Ustalono cenę wywoławczą zbioru w wysokości 600 zł. Wśród wymienionych nazwisk warto zwrócić uwagę na dwie postaci szczególnie związane z Krakowem, książką i ekslibrisami – Antoni Brosz (1910–1978) i Kazimierz Witkiewicz (1880–1973). Pierwszy był krakowskim kolekcjonerem ekslibrisów, jego propagatorem, prowadzącym rozległą wymianę krajową i zagraniczną, autorem tak zwanych ekslibrisów kolażowych, a zgromadzony przez niego bogaty zbiór, liczący około 16 000 ekslibrisów, został przekazany Bibliotece Jagiellońskiej w 1980 roku37O Antonim Broszu zob: A. Fluda-Krokos, Antoni Szczepan Brosz (1910–1978) – bibliofil, kolekcjoner, tłumacz, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej” R. 65, 2015, s. 125–141; taż, Brosz Antoni Szczepan, w: Słownik Pracowników Książki Polskiej. Suplement IV, red. M. Rzadkowolska, A. Walczak-Niewiadomska, H. Tadeusiewicz, Łódź 2016, s. 34–35; taż, Drobiazgi wydawnicze Antoniego Brosza, w: Ekslibris – znak własnościowy, dzieło sztuki: studia i szkice, red. A. Fluda-Krokos, Kraków 2018, s. 253–267; taż, Antoni Brosz collection of exlibris, „Roczniki Humanistyczne” 2021, vol. 69, s. 285–304.. Drugi był prezesem Towarzystwa Przyjaciół Książki, założycielem Rycerskiego Zakonu Bibliofilskiego z Kapitułą Orderu Białego Kruka, a także współzałożycielem Towarzystwa Miłośników Książki w Krakowie38O Kazimierzu Witkiewiczu zob. H. Lipska, Witkiewicz Kazimierz Wojciech, w: Słownik Pracowników Książki Polskiej, Warszawa–Łódź 1986, s. 231–232..

Po raz kolejny ekslibrisy pojawiły się na aukcji 44. W katalogu w dziale „Varia” znajdują się dwie pozycje. Pierwsza to: „(EKSLIBRISY, 7 sztuk, z motywem nagiej kobiety). Exlibrisy obce (niemieckie, austriackie) z pocz. XX wieku (wyk. ponownie w latach 90. XX wieku). Wym. od: 6,8×6,8 cm, do 17×12 cm. Stan dobry. 2 sztuki (jednakowe na różnych papierach)”39Antykwariat Wójtowicz, Aukcja 44: 8 kwietnia 2017 r., katalog, Kraków 2017, s. 159, poz. 404. – w cenie wywoławczej 120 zł. Druga to spory zbiór liczący 347 sztuk, z następującą charakterystyką: „Exlibrisy polskie (nieliczne rosyjskie i węgierskie), z 2 poł. XX wieku. Zdecydowana większość wyk. techniką drzeworytu; około 10% sygn. ołówkiem (nieczytelnie). Exlibrisy zamieszczone w tece na 48 tabl. (spięte w foliowych koszulkach) formatu A4. Właściciele exlibrisów m.in. Agopsowicz J., Aulich A., Banach A., Brosz A., Cywa T., Czosnyka E.K., Groński, Gudzowski M., Jan Paweł II, Janicki Cz., Karolak J., Kępiński A., Kłodziński S., Kokociński L., Kruszkowski B., Kruszewski K., Lewicka J., Lwow R., Metzger A., Miłosz Cz., Piekarski K., Rusinek K., Rybicki J., Skoczylas L., Solski T., Szymczakowski W., Wagner F., Włodek L., Wróblewski J., Wyszyński S. kardynał; oraz exlibrisy bibliotek m.in. Biblioteka w Żarach, Kopalnia Czeladź, Liga Ochrony Przyrody Świebodzice, Miejska Biblioteka Publiczna w Suwałkach, Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy, Muzeum Wojska Polskiego, Towarzystwo Miłośników Maciejowic, Towarzystwo Naukowe Płockie, Towarzystwo Przyjaciół Bystrej Śl., Uniwersytet Jagielloński, Wojewódzka Bibl. Publ. im. M. Konopnickiej w Suwałkach, ZSL Wojewódzki Komitet Ciechanów. Stan dobry”40Tamże, s. 159–160, poz. 405.. Zbiór wyceniono na 2600 zł.

Trzeci zbiór ekslibrisów pojawił się w katalogu aukcji 46. jako część pozycji katalogowej nr 351, zamieszczonej w dziale Varia, gdzie pod ogólną nazwą („BILETY wizytowe, exlibrisy i zaproszenia, 104 szt.)”41Antykwariat Wójtowicz, Aukcja 46: 21 kwietnia 2018 r., katalog, Kraków 2018, s. 135–136, poz. 351. odnotowano: „Exlibrisy m.in. «Biblioteka Zamku Nieswieskiego»; «Exlibris Dr. S. Aulich»; «Exlibris Comes Thomas Potocki»; «Exlibris Guminska42Błąd literowy, powinno być „Gumniska” – siedziba książąt Sanguszków, znajdująca się w okolicach Tarnowa.»; «Exlibris Zygmunta Czaplińskiego»; «Muzeum Narodowe im. Króla Jana III we Lwowie»; «Exlibris Władysław Kaniewski»; «Exlibris Antoni Brosz»; «Exlibris Mieczysława Zajączka»; «Z książek Kazimierza i Zofii Kozłowskich»; «Exlibris L. Skoczylas»43Antykwariat Wójtowicz, Aukcja 46, dz. cyt., s. 136.. Całość, w której po odliczeniu innych druków 15 sztuk stanowiły ekslibrisy, wyceniono na 900 zł. Wartość niewielkiego zbioru ekslibrisów zwiększyła obecność znaków wykonanych dla książąt Sanguszków, Tomasza Potockiego czy Muzeum we Lwowie.

Podsumowując występowanie ekslibrisów jako obiektów aukcyjnych w ofercie Antykwariatu Wójtowicz w latach 2015–2020, należy zwrócić uwagę na obecność w jednej z aukcji (40.) specjalnego działu poświęconego tylko tym małym grafikom i dotyczących ich publikacji oraz liczby proponowanych znaków – 1848 sztuk. Trzy aukcje to także zbiory będące konkretnymi, wielosztukowymi zespołami – od 15 ekslibrisów na aukcji 46., poprzez 354 na aukcji 44., po 1479 na aukcji 40. Zapewne z racji obszerności oferty opisy kolekcji są bardzo skromne, zawierające jedynie wybory twórców lub właścicieli. Mimo wielkości oferty jako materiał ilustracyjny wykorzystano zaledwie sześć znaków w aukcji 44. (pięć do pozycji 329 i jeden do pozycji 337).

Trzeci z antykwariatów – Rara Avis – to 889 znaków z bardzo dokładnymi, wieloelementowymi opisami w katalogach z lat 2010–2020, a w przypadku sześciu katalogów wydzielono dział lub poddział poświęcony tylko ekslibrisom (aukcje 90., 93., 95. – w obrębie działu Księgoznawstwo, bibliografie; 97., 104. i 109. – jako samodzielne części). W pozostałych zamieszczano je w następujących działach: 105., 115. i 126. – Nowa literatura, nowa sztuka, 106. i 110. – Księgoznawstwo, 117. – Varia, 121. – Historia, wojskowość, pamiętniki i wspomnienia, 122. – Historia, wojskowość, prawo, 124. – Sztuka, rzemiosło, kolekcjonerstwo. W poszczególnych ofertach antykwariat posiadał od kilku znaków (aukcje: 95. – 1, 105. – 1, 110. – 7, 115. – 1, 117. – 5, 121. – 1, 122. – 1, 124. – 2, 126. – 1), poprzez kilkadziesiąt (aukcje: 90. – 84, 106. – 43, 109. – 53), po kilkaset (aukcje: 93. – 138, 97. – 147, 104 – 404).

Jak wspomniano, opisy ekslibrisów zawierają ich szczegółową charakterystykę. Zazwyczaj są to: numer pozycji w katalogu, autor, napis na ekslibrisie, określenie techniki, wymiarów, rok powstania oraz słowa kluczowe opisujące zawartość graficzną znaku, a także stan zachowania i cena. Przykładowo:

„Birkenmayer Alfred – Exlibris Zygmunta Klemensiewicza. Cynkotypia na ark. 14×9,5 cm z 1938 (Egzotyczna tancerka, mały gitarzysta i szkielet przyodziany w kraciasty anglez. Niewielkie załamanie narożnika, stan dobry) cena: 40.–”44Antykwariat Rara Avis, 90. aukcja antykwaryczna. Książki – plakaty – fotografie, 15 maja 2010, Kraków 2010, s. [27], poz. 177. (sprzedano za cenę wywoławczą45Wyniki aukcji dostępne są na stronie archiwum katalogów: http://raraavis.krakow.pl/archiwum-katalogow/ (dostęp: 28.12.2020).) lub „Mękicki Rudolf – [Zbiór 24 ekslibrisów w cynkotypii z l. 1911–1937] (Odbitki na ark. od 6×4,7 do 14,5×12,2 cm). Znaczna większość ekslibrisów opisana na odwrocie ołówkiem (autor, data wykonania, technika). Zbiór zaw. ekslibrisy (często z wykorzystaniem elementów heraldycznych) m.in. dla Chodkiewiczów z Młynowa, T. Kałkowskiego, K. Bruchnalskiego, B. Orzechowskiego, A. Semkowicza, T. Solskiego, M. Goldsteina. Trzy ekslibrisy (M.L. Formanowicza, M. Goldsteina i E. Majkowskiego) w dwóch odbiciach na różnym papierze lub w różnej kolorystyce. Kilka ekslibrisów ze śladami kleju na odwrocie, znaczna większość w stanie dobrym i bardzo dobrym) cena: 280.–”46Tamże, s. [28], poz. 183. (wylicytowano za kwotę 380 zł).

Jan Bukowski, Exlibris Lucyana Rydla, cynkografi a trójbarwna, 1903, źródło: Antykwariat Rara Avis, 93 aukcja…, s. 144, poz. 651

Jan Bukowski, Exlibris Lucyana Rydla, cynkografi a trójbarwna, 1903, źródło: Antykwariat Rara Avis, 93 aukcja…, s. 144, poz. 651

Większość opisów zawiera także krótkie notki biograficzne autora lub właściciela znaku, na przykład: „[Szyk Artur]. Ekslibris „Ze zbiorów Maksymiliana Goldsteina” sygnowany odręcznie przez artystę, [1935]. Ekslibris cynkograficzny Artura Szyka form. 9,4×7,1 na ark. 25,1×17,6 cm. Ekslibris sygnowany przez artystę atramentem pod kompozycją, pełnym imieniem i nazwiskiem. Portret dwóch uczonych żydowskich. Karta pochodząca z pracy «Kultura i sztuka ludu żydowskiego na ziemiach polskich» (Lw. 1935). Stan bardzo dobry. M. Goldstein (1880–1942) – wybitny lwowski kolekcjoner judaików i bibliofil, znawca ekslibrisów, współzałożyciel Muzeum Żydowskiej Wspólnoty Religijnej we Lwowie, współautor fundamentalnej pracy «Kultura i sztuka ludu żydowskiego na ziemiach polskich»; jeden z jego ekslibrisów projektował Bruno Schulz. 320.–”47Antykwariat Rara Avis, 122. aukcja antykwaryczna. Książki – plakaty z księgozbioru S. Czarnieckiego. Kraków 17 lutego 2018, Kraków 2018, s. 237, poz. 1028. (sprzedano za cenę wywoławczą) lub „Ex libris Piotra Skrzyneckiego. Linoryt Zbigniewa Dolatowskiego form. 5×3,6 na ark. 9,7×7 cm, datowany w 1968. Stylizowany dzwonek. Ekslibris sygnowany przez artystę pod kompozycją. Ekslibris zamontowany na kartonowym podkładzie. Stan dobry. P. Skrzynecki (1930–1997) – twórca, reżyser, scenarzysta kabaretu „Piwnica pod Baranami”. Z. Dolatowski (1927–2001) – warszawski ilustrator i grafik specjalizujący się w małych formach, twórca ekslibrisów, aktywny członek Tow. Przyjaciół Książki. 36.–”48Antykwariat Rara Avis, 109. aukcja antykwaryczna. Książki – starodruki – plakaty. Kraków 7 czerwca 2014, Kraków 2014, s. 182, poz. 760. (brak informacji o cenie końcowej).

Obecne są także opisy całej, wprawdzie nielicznej, lecz ze względu na osobę artysty bezcennej produkcji ekslibrisowej, jak w przypadku znaku autorstwa Stanisława Ignacego Witkiewicza: „[Ekslibris]. Ekslibris dla Feliksa Lewińskiego z ok. 1917. Litografia barwna form. 9,8×7,4 cm na ark. form. 10,9×8,4 cm sygn.: «Witkacy» na kamieniu w środku dolnej części kompozycji, poniżej nadruk wystylizowanym pismem: «Księgozbiór Feliksa Lewińskiego». Prezentowana pozycja to jeden z ośmiu znanych ekslibrisów (te małe formy graficzne były prawdziwymi wyjątkami w jego twórczości), jakie artysta wykonał między 1917 a 1920 rokiem dla m.in. Leona Reynela, Anny i Tadeusza Sinków. Pozycja reprodukowana w pracy I. Jakimowicz «Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885–1939. Katalog dzieł malarskich», War. 1990, s. 78, poz. 301, ilustr. 25. Stan bardzo dobry. Rzadkie. Ilustracja na tabl. 2. 2.400.–”49Antykwariat Rara Avis, 126. aukcja antykwaryczna. Książki – plakaty – czasopisma. Kraków 8 czerwca 2019, Kraków 2019, s. 36, poz. 119. (sprzedano za cenę wywoławczą).

Rudolf Mękicki, Ex libris Maksymilian Goldstein we Lwowie, cynkotypia kreskowa, 1910, źródło: Antykwariat Rara Avis, 97 aukcja…, s. 177, poz. 771

Rudolf Mękicki, Ex libris Maksymilian Goldstein we Lwowie, cynkotypia kreskowa, 1910, źródło: Antykwariat Rara Avis, 97 aukcja…, s. 177, poz. 771

Odnaleźć jednak można też bardzo lakoniczne opisy, na przykład w Variach w katalogu aukcji 117., w pozycji 366: „[WOJSKO Polskie]. Zestaw dokumentów dotyczących por. Romana Cieszyńskiego z l. 1893?–1925”, pośród 12 punktów znajduje się zapis: „7. pięć takich samych ekslibrisów”50Antykwariat Rara Avis, 117. aukcja antykwaryczna. Książki – plakaty – awangarda. Kraków 4 czerwca 2016, Kraków 2016, s. 87, poz. 366. (całość wyceniona na 540 zł, sprzedana za 680 zł).

Kolejną grupę ofert ekslibrisów stanowią zestawy. Mniejsze liczebnie zbiory zawierają opisy każdego ze znaków, na przykład: „[Ekslibrisy]. Zestaw 7 ekslibrisów heraldycznych z końca XIX i z XX w. W skład zestawu wchodzą następujące ekslibrisy: / Ex libris Michała Rawity Witanowskiego. Cynkotypia form. ca 6×4,5 cm na ark. 12,9×8,7 cm. / Księgozbiór Piotra Aleksandra Wereszczyńskiego Herbu Korczak. Litografia (?) na ark. 6,1×8,7 cm. / In Memoriam. Ex Libris Roman Sanguszko. Drzeworyt form. 8,7×5,3 cm na ark. 12,5×8,6 cm. / Ex libris Marii Kossowskiej. Drzeworyt form. ca 6,5×5,5 cm na ark. 9,6×7,4 cm. / Ex libris Franciszki i Edwarda Godlewskich. Drzeworyt form. 8,3×5,7 cm na ark. 14,7×10,4 cm. / Ex libris St. Tarkowskiego. Drzeworyt form. ca 5×3 cm na ark. 7,8×4,7 cm. / Ex-libris Gumniska. Miedzioryt form. 5,7×4,4 cm na ark. 8×6,4 cm. / Wszystkie ekslibrisy naklejone na kartonowe podkłady. Stan bardzo dobry. 300.–”51Antykwariat Rara Avis, 110. aukcja antykwaryczna. Książki – fotomontaż – plakaty. Kraków 18 października 2014, Kraków 2014, s. 207–208, poz. 891. (niesprzedane).

Zbiory większe zaopatrzono w krótkie charakterystyki oraz wybór właścicieli znaków, np.: „[Biblioteki publiczne]. Zbiór 334 ekslibrisów i naklejek inwentarzowych bibliotek polskich. Ekslibrisy zamontowane na 76 papierowych podkładach form. A4. Zbiór zaw. m.in. 37 znaków własnościowych bibliotek wrocławskich, 9 z Lublina, 21 z Łodzi, 6 z Bydgoszczy. W kolekcji przeważają ekslibrisy powojenne, niewielka część (ok. 35 szt.) pochodzi sprzed 1945. Zbiór zaw. m.in. ekslibrisy dla Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu, Miejskiej Bibl. im. L. Waryńskiego w Łodzi, Gimnazjum i Liceum im. M. Kopernika w Bydgoszczy, Muzeum Filumenistycznego w Bystrzycy, Państw. Gimnazjum im. Zygmunta Augusta w Białymstoku, Tow. Przyjaciół Bystrej Śl., Bibl. Claromontana (Jasna Góra), Muzeum Papiernictwa w Dusznikach, Muzeum Państw. w Grodnie, Wypożyczalni «Novitas» w Grudziądzu, Muzeum Przypkowskich w Jędrzejowie, Fundacji Zakłady Kórnickie, Bibl. Śląskiej, Muz. Pokuckiego w Kołomyi, Bibl. Miejskiej w Łebie, Muz. Zamkowego w Malborku, Tow. Studentów Polaków w Monachium (1910), Seminarium Diec. Płockiego, Bibl. Krajowej Szkoły Ceramicznej w Podgórzu, Muzeum S. Żeromskiego w Rozewiu, Muzeum Regionalnego w Rohatynie (Z daru F. Biesiadeckiego), Bibl. Miejskiej w Stanisławowie, Tow. Naukowego w Toruniu, Muzeum H. Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Stan dobry. 400.–”52Antykwariat Rara Avis, 104. aukcja antykwaryczna. Książki – fotografie – rękopisy. Kraków 16 lutego 2013, Kraków 2013, s. 198, poz. 825. (sprzedano za 750 zł).

Reasumując, stwierdzić należy, że ofertę ekslibrisów Antykwariatu Rara Avis z lat 2010–2020 tworzą zarówno pojedyncze sztuki, jak i zestawy znaków (łącznie 889), obecne w 17 spośród 33 przeanalizowanych katalogach aukcyjnych, zaopatrzone w szczegółowe opisy w przypadku zasobów mniejszych liczebnie lub wykazy autorów i właścicieli przy dużych zespołach. W sześciu wyodrębniono specjalne części poświęcone tylko ekslibrisom, a liczba znaków w poszczególnych pozycjach katalogowych wahała się od 1 do 403 sztuk. Na 889 obiektów zilustrowano 64.

Analiza 56 katalogów trzech krakowskich antykwariatów (Krakowski Antykwariat Naukowy, Antykwariat Wójtowicz, Antykwariat Rara Avis) pozwoliła na ustalenie obecności ekslibrisów jako samodzielnych aukcyjnych obiektów antykwarycznych. W ofercie pojawiały się zarówno pojedyncze znaki, jak i ich zbiory liczące od kilku do kilkuset lub nawet powyżej tysiąca znaków (najliczniejsza oferta na aukcji 40. Antykwariatu Wójtowicz – 1479 znaków), a także pojedyncze przykłady projektów i matryc. Dużą grupę stanowiły wydawnictwa o ekslibrisach traktujące (teki ze wstępami, katalogi wystaw, artykuły, wydawnictwa zwarte). Ceny ekslibrisów zależały (i zależą) nie tylko od liczebności oferowanych zbiorów, ale także od nazwisk autorów i właścicieli, roku powstania, stanu zachowania i techniki wykonania.

We wszystkich katalogach będących podstawą badań stwierdzono niedostateczną liczbę ilustracji, których obecność w przypadku grafik jest bardzo istotna. Najwięcej odnotowano w katalogach Antykwariatu Rara Avis – 64 (7,2% wszystkich oferowanych znaków)53Dodatkowo w katalogach aukcji 93. i 109. pod tytułem działu „Ekslibrisy” zamieszczono adnotację: „Wszystkie pozycje z tego działu reprodukowano na stronie www” (zob. Antykwariat Rara Avis, 93. aukcja antykwaryczna, Kraków 2011, s. 143; Antykwariat Rara Avis, 109. aukcja antykwaryczna, Kraków 2014, s. 173)., po kilka w Krakowskim Antykwariacie Naukowym – 7 (8,5% wszystkich)54Na stronie 2. katalogów, zawierającej Regulamin aukcji, zamieszczono odnośnik: „Wszystkie fotografie pozycji z tego katalogu zamieszczone na stronie: www.antkrak.krakow.pl”. i Antykwariacie Wójtowicz – 6 (0,3% wszystkich)55Na stronach ze spisem treści katalogu adnotacja: „Katalog dostępny na stronach internetu pod adresem: www.antykwariat.wojtowicz.krakow.pl”.. We wszystkich katalogach zamieszczono informację o dostępności fotografii obiektów na stronach internetowych antykwariatów.

Ekslibrisy jako wartościowy nośnik informacji, będący obiektem zainteresowania wielu dyscyplin (m.in. historii sztuki, bibliologii, historii), pełnił niegdyś ściśle określą funkcję, wynikającą z etymologii wyrażenia ex libris (łac.), czyli ‘z ksiąg’. Dziś jego wartość proweniencyjna, oznaczania właściciela tomu prawie zanikła, a same znaki stały się małymi grafikami – wprawdzie dedykowanymi i posiadającymi właściciela, lecz już bez łączności z woluminem, z którego (dokładniej z jego drugiej strony oprawy) się wywodzą. Tym bardziej obecność na krakowskich aukcjach antykwarycznych licznych przykładów ekslibrisów pochodzących często z czasów, kiedy jeszcze ich istnienie było związane z blokiem książki, zasługuje na zauważenie.

STRESZCZENIE

Agnieszka Fluda-Krokos
Ekslibrisy na aukcjach krakowskich antykwariatów – rekonesans

Ekslibris jako mała grafika od kilku wieków pełni funkcję znaku proweniencyjnego, wskazującego na przynależność woluminu do konkretnego księgozbioru. Kraków odegrał w jego historii ważną rolę – to tu w 1517 roku wybito pierwszy znany, wytworzony na ziemiach polskich ekslibris, przeznaczony dla biskupa Macieja Drzewickiego. Celem artykułu jest rozeznanie krakowskiego rynku antykwarycznego ekslibrisów traktowanych jako oddzielne obiekty. Materiałem źródłowym do badań był wybór katalogów aukcyjnych trzech krakowskich antykwariatów (Antykwariat Rara Avis, Antykwariat Wójtowicz, Krakowski Antykwariat Naukowy). Stwierdzono obecność 2819 ekslibrisów w 27 pozycjach katalogowych. Poza danymi statystycznymi analizie poddano między innymi formaty opisów katalogowych.

SŁOWA KLUCZE

antykwariat, aukcja, ekslibris, katalog, Kraków

SUMMARY

Agnieszka Fluda-Krokos
Bookplates at the Kraków Antiquarian Bookshops’ Auctions – a Reconnaissance

Summary: For several centuries, a bookplate, in shape of a small decorative label, has been used as a symbol of provenience indicating that a given volume has been a part of a particular collection. Kraków played an important role in the history of bookplates – it is there that the first bookplate known to be produced in Poland was made for the bishop Maciej Drzewiecki in 1517. The aim of the paper is the reconnaissance of Kraków’s antiquarian market of bookplates treated as separate objects. The source material was a selection of catalogues of three Kraków-based antiquarian bookshops (Antykwariat Rara Avis, Antykwariat Wójtowicz, and Krakowski Antykwariat Naukowy). 2819 bookplates in 27 catalogue items were identified. Among others, statistical data and catalogue description formats were analysed.

KEY WORDS

antiquarian bookshop, auction, bookplate, catalogue, Kraków

BIBLIOGRAFIA

  • Antykwariat Kraków adresy sklepów z książkami używanymi, http://antykwariat.com.pl/Krakow.html
  • Antykwariat Rara Avis, http://raraavis.krakow.pl/
  • Antykwariat Rara Avis, katalogi aukcyjne nr 90, 92, 93, 95, 97, 98, 100–102, 104–106, 108–110, 112, 113, 115–130, Kraków 2010–2020.
  • Antykwariat SK, www.antykwariat-kaminski.pl
  • Antykwariat Wójtowicz, www.antykwariat.wojtowicz.krakow.pl
  • Antykwariat Wójtowicz, katalogi aukcyjne nr 40–51/3, Kraków 2015–2020.
  • Antykwariat, w: Encyklopedia wiedzy o książce, Wrocław 1971.
  • Antykwariaty, w: Encyklopedia Krakowa, red. prow. A.H. Stachowski, Warszawa–Kraków 2000.
  • Archiwum katalogów. Antykwariat RARA AVIS, http://raraavis.krakow.pl/archiwum-katalogow.
  • Chwalewik E., Ekslibrisy polskie XVI i XVII wieku, Wrocław 1955.
  • Duninowie C. i J., Ekslibrisy, książki, ludzie…, Łódź 1974.
  • Fluda-Krokos A., Antoni Brosz collection of exlibris, „Roczniki Humanistyczne” 2021 [w druku].
  • Fluda-Krokos A., Antoni Szczepan Brosz (1910–1978) – bibliofil, kolekcjoner, tłumacz, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej” R. 65, 2015.
  • Fluda-Krokos A., Brosz Antoni Szczepan, w: Słownik Pracowników Książki Polskiej. Suplement IV, red. M. Rzadkowolska, A. Walczak-Niewiadomska, H. Tadeusiewicz, Łódź 2016.
  • Fluda-Krokos A., Drobiazgi wydawnicze Antoniego Brosza, w: Ekslibris – znak własnościowy, dzieło sztuki: studia i szkice, red. A. Fluda-Krokos, Kraków 2018.
  • Grońska M., Ekslibris. Wiadomości zebrane dla kolekcjonerów, Warszawa 1992.
  • Hilchen M., Tradycyjne znakowanie książek, „Cenne, Bezcenne, Utracone” 2012, nr 3.
  • Imańska I., Kilka uwag i spostrzeżeń o katalogach aukcyjnych jako źródle do badań księgozbiorów prywatnych, „Z Badań nad Książką i Księgozbiorami Historycznymi” 2015, t. 9.
  • Imańska I., Najstarszy zachowany gdański katalog sprzedaży prywatnej biblioteki z 1678 roku i jego zawartość, „Toruńskie Studia Bibliologiczne” 2011, nr 2 (7).
  • KAN – archiwum aukcji, http://www.antkrak.krakow.pl/arch.php
  • Krakowski Antykwariat Naukowy, http://www.antkrak.krakow.pl/
  • Krakowski Antykwariat Naukowy, katalogi aukcyjne nr 130–140, Kraków 2015–2020.
  • Lipska H., Witkiewicz Kazimierz Wojciech, w: Słownik Pracowników Książki Polskiej, Warszawa–Łódź 1986.
  • Miodek J., Ex libris czy ekslibris, „Słowo Polskie” 12–13 XII 1992.
  • Nieć G., Wtórny rynek książki w Polsce: instytucje, asortyment, uczestnicy, Kraków 2016.
  • Rudnicka J., Dawne katalogi księgarskie jako źródło do dziejów książki, „Rocznik Biblioteki Narodowej” 1971, R. 7.
  • Skrzypczak A., Antykwariat, w: Encyklopedia książki. T. 1, A–J, red. A. Żbikowski-Migoń, M. Skalska-Zlat, Wrocław 2017.
  • Wagner A., Prymas Maciej Drzewicki jako bibliofil: w pięćsetlecie powstania pierwszego polskiego ekslibrisu, Warszawa 2016.

 

Stanisław Dziedzic – Przedmowa

Stanisław Dziedzic

Redaktor Naczelny

Przedmowa

Ciężki to był rok, ten rok 2020, ale i perspektywy radykalnej poprawy funkcjonowania instytucji kultury i ich istnienia w życiu publicznym w roku 2021 nie są obiecujące. Wprawdzie biblioteki, zredukowane w warunkach pandemii do funkcji elementarnych, przy ścisłym zachowaniu reżimów sanitarnych pełniły – poza wprowadzonymi przez władze centralne okresami zawieszenia publicznej działalności podstawowej – swoje tak bardzo oczekiwane przez wielu Polaków formy działań, to jednak wszyscy mieliśmy świadomość ułomności tych ofert z powodu zaistniałej sytuacji.

Wiele zaplanowanych imprez, mających już charakter cykliczny, zmuszeni byliśmy odwołać czy przenieść terminy ich realizacji, wierząc, że w drugiej połowie roku odbędą się one z zachowaniem dotychczasowej rangi. Zaplanowana na kwiecień 2020 międzynarodowa konferencja – organizowana tradycyjnie już przez Bibliotekę Kraków oraz Miasto Kraków z udziałem przedstawicieli miast partnerskich Krakowa i funkcjonujących tam bibliotek publicznych, najważniejszych bibliotek polskich oraz środowisk bibliotekarskich – zgodnymi opiniami potencjalnych uczestników została przeniesiona na rok następny. Nie będzie zatem w tegorocznym „Roczniku Biblioteki Kraków” działu poświęconego publikacji referatów sesyjnych, postrzeganych zgodnie jako wysoce przydatna i wartościowa wymiana doświadczeń. Temat główny konferencji podtrzymujemy: Dlaczego młodzi nie czytają? Zagadnienia te mają szeroki i niepokojący wymiar, wymiar wielopłaszczyznowy. Zatrważający upadek poziomu kształcenia na wszystkich poziomach edukacji, dramatyczna inflacja dyplomów, szerokie kształcenie na tworzonych kompletnie zbędnych kierunkach. W przypadku Polski, w której wskaźnik scholaryzacji należy do najwyższych w Europie, obserwuje się od lat upadek czytelnictwa głównie w przedziałach wiekowych osób zdobywających wykształcenie. Temat zatem – jak podnoszą wszyscy potencjalni uczestnicy konferencji – nader ważny i aktualny.

Wyłączając dwa pierwsze miesiące 2020 roku – sprzed ogłoszonej pandemii, zmuszeni byliśmy poddać poważnemu ograniczeniu, nierzadko bardzo tradycyjne, a w sferze wizerunku Biblioteki Kraków znaczące konkursy, takie jak Krakowska Książka Miesiąca czy Nagroda Żółtej Ciżemki. Z organizacji tego drugiego nie zrezygnowaliśmy, ale z konieczności miał on inną oprawę. Wprawdzie nie było uroczystego wręczenia nagród, jednak w „Roczniku” zawarto omówienia książek nominowanych do nagrody (pióra Katarzyny Wądolny-Tatar), książki nagrodzonej (Anna Skoczek), wybranych książek zgłoszonych (Alicja Baluch) oraz rozmowy z nagrodzonymi – Ewą K. Czaczkowską oraz Katarzyną Fus. Omówienia-recenzje książek wyłonionych w konkursie Nagroda Krakowska Książka Miesiąca we wcześniejszych „Rocznikach” były wyeksponowane, teraz zostały ograniczone do kilku tytułów.

Pierwsza część „Rocznika Biblioteki Kraków” – poświęcona księgarniom, antykwariatom i bibliotekom krakowskim – zawiera kilka tekstów o nie­małym znaczeniu poznawczym: o dążeniach do powołania w Krakowie przed 1918 rokiem miejskiej biblioteki publicznej (Ewa Danowska), o księgarzu i prezydencie miasta Józefie Friedleinie (Piotr Hapanowicz), o bibliotekach Nowej Huty (Anna Grochowska), o niegdysiejszych księgarniach krakowskich (Krzysztof Jakubowski), o antykwariatach księgarskich w Polsce (Grzegorz Nieć), o słynnym zakładzie introligatorskim Roberta Jahody (Leszek J. Sibila). Agnieszka Fluda-Krokus pisze o ekslibrisach na aukcjach współczesnych antykwariatów, a Karolina Grodziska i Janusz Paluch prowadzą rozmowę z przedstawicielką zasłużonej rodziny krakowskich antykwariuszy Krystyną Kamińską-Samek.

W części drugiej, zatytułowanej „Rocznik 1920”, prezentujemy artykuły poświęcone kilku jakże ważnym dla historii Krakowa postaciom. Marta Burghardt rozpoczyna tę część tekstem poświęconym Karolowi Wojtyle – Janowi Pawłowi II, w 1938 roku studentowi polonistyki UJ. Z tegoż uniwersyteckiego kręgu wywodziły się też Irena Bajerowa, de domo Klemensiewicz, i Janina Garycka, o których pisze w osobnych tekstach Artur Czesak. Biografię skromnej pozytywistki Krystyny Zbijewskiej, publicystki „Dziennika Polskiego”, oddanej całym sercem teatrowi, zarysował autor niniejszej przedmowy, a pisarzowi Tadeuszowi Kwiatkowskiemu – mężowi Haliny, a właściwie Heleny, de domo Królikiewiczówny (koleżanki Karola Wojtyły z Wadowic) – wspomnienie poświęcił Jan Polewka.

Część trzecia – „Pożegnania”, jakże obszerna w tym roku, w której przypominamy sylwetki bliskich nam ludzi, przyjaciół. Są to: prof. Marek Karwala w słowie prof. Stanisława Koziary; pisarz Jerzy Pilch we wspomnieniach Andrzeja Nowakowskiego; wybitny historyk prawa prof. Stanisław Grodziski, którego postać kreśli jego uczeń prof. Marian Małecki; prof. Franciszek Ziejka, o którym piszę; krakowska aktorka Marta Stebnicka w szkicu Elżbiety Zechenter-Spławińskiej; Halina Kwiatkowska wspominana przez Martę Burghardt, dyrektor Muzeum Historii Fotografii Maciej Beiersdorf opisany przez jego następcę Marka Świcę. Nakreślonymi przez przyjaciół wspomnieniami żegnamy też Krystynę Philipp – założycielkę i pierwszą dyrektorkę Śródmiejskiej Biblioteki Publicznej.

Część czwarta – „Miscellanea” zawiera wiele ważnych i interesujących tekstów ukazujących dzieje Krakowa poprzez wydarzenia i życiorysy ludzi. Inicjuje ją tekst Pawła Stachnika poświęcony mało znanej relacji Edwarda Kubalskiego opisującego dzień „październikowego przewrotu” w 1918 roku, czyli „oswobodzenia Krakowa spod władzy zaborczej”. Stanisław M. Jankowski w swym tekście przypomina ostatnią drogę Marszałka Józefa Piłsudskiego w Krakowie i towarzyszącej mu do końca ulubionej Kasztance, niezależnie od tego, czy przez te lata była to ta sama klacz… Wspominam też Bogusławę Pałczyńską, zawsze kojarzoną z „Echem Krakowa”, a Tadeusz Skoczek przez pryzmat ruchu studenckiego wspomina sylwetkę Wiesława Klimczaka. Wśród tekstów różnych rekomenduję wydawane przez Muzeum Niepodległości w Warszawie pismo „Wolność i Niepodległość”, a Wojciech Machnicki przywołuje sylwetkę Sobiesława Zasady – legendarnego polskiego kierowcy rajdowego i biznesmena. Tradycyjnie przypominamy najważniejsze wydarzenia w Bibliotece Kraków w roku 2020 w Kronice prowadzonej przez Janusza Palucha.

Jestem przekonany, że każdy, kto sięgnie po Rocznik Biblioteki Kraków 2020, znajdzie dla siebie przynajmniej kilka ciekawych artykułów i nie odłoży go szybko na półkę.

Życzę Państwu interesującej lektury!

Grzegorz Nieć – Antykwariaty księgarskie w Polsce – tradycja i współczesność

Grzegorz Nieć

Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie

Antykwariaty księgarskie w Polsce – tradycja i współczesność

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Pojawiła się książka, zaczęto nią handlować; przybywało jej, rozwijały się i doskonaliły formy obrotu1W tekście zostały wykorzystane niektóre ustalenia i konkluzje zawarte w mojej książce Wtórny rynek książki w Polsce. Instytucje, asortyment, uczestnicy, Kraków 2016.. Książki sprzedawali drukarze i introligatorzy, kramarze, a w końcu księgarze, wśród których przez długi czas poważną rolę odgrywali wędrowni kolporterzy, docierający do oddalonych zakątków, realizujący zamówienia zamożnych ziemian i magnatów bibliofilów. Ci wędrowni handlarze przemierzali całe połacie kraju, kupując i sprzedając książki. Nie brakowało innych, nieraz okazjonalnie się tym zajmujących kupców i rzemieślników, dla których była to działalność dodatkowa. Dochodziło na tym tle do licznych konfliktów, zwłaszcza między drukarzami a introligatorami. Na straży interesów poszczególnych branż stały cechy2 Zob. m.in.: M. Jaglarz, Księgarstwo krakowskie XVI wieku, Kraków 2004, s. 102–111; R. Żurkowa, Księgarstwo krakowskie w pierwszej połowie XVII wieku, Kraków 1992, s. 81–84; E. Różycki, Książka polska i księgozbiory we Lwowie w epoce renesansu i baroku, Wrocław 1994, s. 136–140; M.B. Topolska, Czytelnik i książka w Wielkim Księstwie Litewskim w dobie Renesansu i Baroku, Wrocław 1984, s. 167–177.. Książki używane, z drugiej ręki sprzedawano także bez pomocy pośredników, wymieniano się nimi. Działo się tak – przede wszystkim – w środowisku akademickim, po czym pozostało sporo świadectw, w tym zapisków na zachowanych egzemplarzach, które przechodziły z rąk do rąk kolejnych właścicieli3 Zob. m.in. K. Boroda, Studenci Uniwersytetu Krakowskiego w późnym średniowieczu, Kraków 2010, s. 236–237, 240–241.. Taki „[Marcin] Gotkowski zapisuje na podręczniku etyki Jana ze Stopnicy, wydanym w Wiedniu w 1515 r. (…), że nabył go na rynku tandeciarskim (in foro scrutatorio) w 1531 r. za sześć i pół groszy i za tyleż odprzedał tę książkę bratu Marcinowi w 1540 r.”4L. Gocel, Przypadki Jej Królewskiej Mości Książki, Wrocław 1963, s. 137..

Podkreślić należy, że sprzedaż książki używanej i nowej prowadziły często te same firmy, w dawnych katalogach i zachowanych inwentarzach trudno nieraz oddzielić egzemplarze nowe od używanych. Z czasem jednak następowała specjalizacja. Wprawdzie samodzielne antykwariaty powstały w Polsce znacznie później niż w Niemczech, Anglii czy Francji, tam też organizowano licytacje druków rzadkich i poszukiwanych, to także i u nas przed zaborami rozwinęły się takie formy sprzedaży – najpierw w miastach leżących na pograniczu wpływów polskich i niemieckich (Gdańsk, Elbląg, Toruń)5Zob. I. Imańska, Per medium auctionis. Aukcje książek w Rzeczypospolitej (XVII–XVIII w.), Toruń 2013, s. 45–118; taż, Toruńskie aukcje książek w XVIII wieku, Toruń 2007., a później w Warszawie, Krakowie, Wilnie i we Lwowie. W ten sposób sprzedawano na przykład dublety Biblioteki Józefa Andrzeja Załuskiego6I. Imańska, Per medium…, dz. cyt., s. 119–160.. Czym innym jednak były aukcje bibliofilskie, a czym innym licytacje – dobrowolne i z urzędu. Bywało, że na takich licytacjach sprzedawano niemałe i ciekawe księgozbiory, które – niestety – kupowano czasem po to, aby uzyskany z nich papier przeznaczyć do pakowania artykułów spożywczych7 J. Pachoński, Drukarze, księgarze i bibliofile krakowscy 1750–1815, Kraków 1962, s. 96..

Zabory to okres wielkich strat w instytucjach i substancji, która padała łupem zaborców lub była przez nich celowo niszczona, równocześnie jednak nastąpił w tym czasie wzmożony rozwój kolekcjonerstwa. Zbieranie ksiąg i dokumentów, praca naukowa i literacka stały się ważnymi sposobami umacniania tradycji i tożsamości narodowej8E.W. Wichrowska, Bibliofil XIX-wieczny – czy to ciężka choroba?, w: Książka, biblioteka, informacja. Między podziałami a wspólnotą, red. J. Dzieniakowska, Kielce 2007, s. 183–191.. Nieistniejące państwo zastępowały w tym obszarze inicjatywy prywatne, wśród których znalazły się takie przedsięwzięcia, jak zbiory puławskie Czartoryskich, biblioteki założone przez Ossolińskich, Działyńskich czy Raczyńskich. Izabela Czartoryska pisała: „Ojczyzno, nie mogłam cię obronić, niech cię przynajmniej uwiecznię!”9Cyt. za: A. Aleksandrowicz, Patriotyczny etos „Świątyni Sybilli”, w: Opisy niektórych pamiątek zachowanych w Świątyni Sybilli w Puławach, Warszawa 2010, s. 6..

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Książką używaną handlowali głównie Żydzi, którzy mieli w tej dziedzinie spore doświadczenie10E. Różycki, Z dziejów książki we Lwowie w XVII wieku. Studia nad introligatorstwem i handlem książką, Katowice 1991, s. 142.. Na początku epoki zaborów „przygarnęli do siebie handel starymi książkami”, jak wspomina Ambroży Grabowski11 Wspomnienia Ambrożego Grabowskiego, wyd. S. Estreicher, t. 1, Kraków 1909, s. 327.. W kolejnych dziesięcioleciach ważną pozycję w branży zdobyły rodziny trudniące się tym zajęciem z pokolenia na pokolenie. Wielu sprzedawców książek zaczynało od komiwojażerki, kramów, które z czasem przekształciły się w prestiżowe, profesjonalne salony antykwaryczne. W Krakowie w 1806 roku ograniczono handel obnośny starymi książkami do wyznaczonych punktów w pobliżu ulic Świętego Krzyża i Szpitalnej i tam też przenieśli się handlarze żydowscy. Ulica Szpitalna stała się, i tak jest po dziś dzień, miejscem znanym właśnie z antykwariatów. Tu działali między innymi słynni Taffetowie12 Zob.: M. Kocójowa, Krakowski świat książki doby autonomii galicyjskiej. Kształtowanie nowego modelu w latach 1867–1882, Kraków 1990, s. 119–121, 138–139; R. Löw, O żydowskich antykwariuszach księgarskich w Krakowie, w: tegoż, Pod znakiem starych foliantów. Cztery szkice o sprawach żydowskich i książkowych, Kraków 1993, s. 9–34.. Najprężniejszą krakowską firmę zbudowali jednak pochodzący z Bawarii Friedleinowie13Więcej: Ł. Romaniuk, Działalność wydawnicza, księgarska i introligatorska rodu Fried­leinów w Krakowie oraz Warszawie w latach 1796–1956, Kraków 2014.. Ciekawą i nietuzinkową postacią był Izaak Mendel Himmelblau (1831–1893), którego sylwetkę uwiecznił w swoich wspomnieniach Karol ­Estreicher14K. Estreicher, Nie od razu Kraków zbudowano, Warszawa 1956, s. 56–90.. Zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania antykwariatów miało środowisko bibliofilów, uczonych, nauczycieli oraz studentów. Rozwój takiego środowiska sprzyjał powstawaniu i funkcjonowaniu antykwariatów, których skupiska tworzyły się w centrach miast, w pobliżu uniwersytetów15C. i J. Duninowie, Philobiblion polski, Wrocław 1983, s. 145–170.. W Krakowie była to wspomniana ulica Szpitalna, w Warszawie – Święto­krzyska, we Lwowie – Batorego, w Wilnie zaś – Zaułek Literacki. Ułatwiało to akademikom częste ich odwiedziny, dzięki czemu pełniły one nierzadko funkcję specyficznych instytucji kultury, były miejscami spotkań inteligencji, a także kolportażu nielegalnych, konspiracyjnych publikacji16Z. Szeląg, Literatura zabroniona 1832–1862. Zjawisko – rynek – rozpowszechnianie, Kielce 1989, s. 114–137.. Zdarzało się, że antykwariaty zakładali sami bibliofile i różne to przynosiło skutki.

W Krakowie działalność taką z powodzeniem prowadził przez jakiś czas Ambroży Grabowski. Najpierw terminował w innych firmach, aż w 1818 roku wystarał się o koncesję i otworzył przy Rynku Głównym 13, w kamienicy Pod Opatrznością, własną księgarnię z antykwariatem. Grabowski był antykwariuszem z pasją, niezwykle kompetentnym i zaangażowanym, aktywnym w kraju i za granicą; utrzymywał ożywione kontakty z innymi antykwariuszami i bibliofilami ze wszystkich, podzielonych granicami ziem polskich, realizował zamówienia najważniejszych książnic. Dochodowemu interesowi położyła kres rewizja przeprowadzona w 1836 roku przez Austriaków, która ujawniła na składzie „znaczną liczbę książek o treści podżegającej i dążącej do wzniecenia nienawiści przeciw rządom potęg opiekuńczych”17A.B. Krupiński, Księgarska działalność Ambrożego Grabowskiego, „Rocznik Krakowski” 1970, t. 40, s. 43–50.

W granicach odrodzonej w 1918 roku Rzeczypospolitej udało się zebrać wszystkie główne polskie ośrodki kulturalne – Warszawę, Kraków, Lwów, Wilno i Poznań, w których znajdowały się najważniejsze instytucje związane z książką, ludzie i zasoby, co umożliwiło stworzenie jednolitego rynku książki, funkcjonującego już bez ograniczeń w obrębie jednego państwa z urzędowym językiem polskim. W takich warunkach, mimo wielu obiektywnych trudności, doszło do żywiołowego wręcz rozwoju ruchu wydawniczego, księgarstwa i bibliotekarstwa, a także najwyższej próby bibliofilstwa. Najwyższej próby, albowiem trzon tego środowiska tworzyli wybitni uczeni, ludzie kultury, artyści, autentyczni znawcy i miłośnicy książki, nierzadko posiadacze wspaniałych kolekcji. Zakładano kolejne organizacje regionalne, odbywały się zjazdy i wystawy, aukcje18A. Skrzypczak, W pogoni za białym krukiem. Kilka uwag o aukcjach antykwarycznych, Warszawa 2010, s. 15–19., wychodziły liczne czasopisma (w Krakowie było to słynne „Silvae Rerum”) i – przede wszystkim – innego rodzaju wydawnictwa poświęcone książce19Zob. B. Szornel-Dąbrowska, Towarzystwo Miłośników Książki w Krakowie w latach 1922–1939, Kraków 2001..

Książka miała zasadnicze znaczenie dla oświaty i nauki, nie była jednak tania. Społeczeństwo w większości było biedne, niedostatki pogłębiły się w okresie wielkiego kryzysu lat trzydziestych XX wieku, skutkiem tego popyt na tanią książkę używaną, zwłaszcza na podręczniki i lektury szkolne, utrzymywał się na wysokim poziomie. Oprócz antykwariatów kwitła wymiana bezpośrednia, funkcjonowały także sezonowe giełdy podręczników. W Krakowie odbywały się one na ulicy Szpitalnej, wokół działających tam antykwariatów i z ich udziałem. Zachowała się dokumentacja fotograficzna, wykonana przez reporterów „Ilustrowanego Kuriera Codziennego”20W Narodowym Archiwum Cyfrowym zaś zachowało się kilkanaście zdjęć dokumentujących giełdę podręcznikową (m.in. zespół: Koncern Ilustrowany „Kurier Codzienny” – Archiwum Ilustracji: sygnatury: 1-N-2648-1, 1-N-2648-2). oraz wspomnienia Henryka Markiewicza21H. Markiewicz, O mojej bibliotece i trochę o mnie samym, w: tegoż, Zabawy literackie dawne i nowe, Kraków 2003, s. 370-373..

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Wiele firm z powodzeniem kontynuowało działalność, powstawały także nowe, wzrastał też ich profesjonalizm. W 1925 roku z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Książki założono w Krakowie, przy ulicy Świętego Jana 14, antykwariat Bibliofil Polski, który miał funkcjonować na nowych zasadach22B. Szornel-Dąbrowska, dz. cyt., s. 54–57.. Jak donosiła ówczesna prasa, krakowscy bibliofile „wyrwali częściowo handel antykwarski z rąk lichwiarskich pachciarzy z ulicy Szpitalnej”23„Nowa Reforma” 1925, nr 61, s. 1; cyt. za: B. Szornel-Dąbrowska, dz. cyt., s. 54.. Nie tylko w latach Drugiej Rzeczypospolitej, ale także wcześniej oskarżano drobnych handlarzy o szerzenie pornografii i nieprawomyślnej literatury. Bywało, że dawali ku temu powód, sprytnie podtykając młodzieży wydawnictwa o tematyce erotycznej24 J. Michalski, 55 lat wśród książek, Wrocław 1976, s. 47–48.. Księgarnie i antykwariaty wydawały wtenczas, niektóre bardzo systematycznie, oferty i katalogi, nierzadko pojawiały się w nich teksty poświęcone sprawom książki i literatury. W Krakowie wychodziły między innymi „Wiadomości Antykwarskie «Bibliofila Polskiego»” Towarzystwa Miłośników Książki (1926–1929), „Antykwariusz Polski” Józefa Münnicha (1927), „Biuletyn Antykwarski” antykwariatu Italica (1928–1929).

Wojna i okupacja niemiecka w sposób nagły i dramatyczny zakończyły działalność księgarń i antykwariatów prowadzonych przez Żydów, niektóre z nich przejmowali Polacy, powstawały także nowe. Zajęcia szukali pozbawieni pracy nauczyciele, naukowcy, artyści i nie tylko25S. Bołdok, Antykwariaty artystyczne, salony i domy aukcyjne. Historia warszawskiego rynku sztuki w latach 1800–1950, Warszawa 2004, s. 166–175.. Pod okupacją sowiecką z kolei upaństwawiano je i zaopatrywano w zideologizowany repertuar. Mimo tych dotkliwych ograniczeń wzrosło znaczenie wtórnego rynku książki, albowiem ruch wydawniczy na ziemiach polskich właściwie zamarł26P. Majewski, Wojna i kultura. Instytucje kultury polskiej w okupacyjnych realiach Generalnego Gubernatorstwa 1939–1945, Warszawa 2005, s. 268–270., a równocześnie trafiało do obiegu mnóstwo książek, nie tylko od wypędzanych, przesiedlanych, ale także od tych, którzy potrzebowali po prostu środków do życia27Zob. S. Dippel, O księgarzach, którzy przeminęli, Wrocław 1976, s. 131.. Przedwojenni wydawcy, którzy nie mogli kontynuować działalności w warunkach okupacyjnych, często prowadzili księgarnie i antykwariaty, jak na przykład Stefan Kamiński w Krakowie. Placówki tego rodzaju były w tym czasie jedynymi legalnie działającymi instytucjami kultury polskiej pod okupacją niemiecką i choć poddane kontroli, brały udział w ruchu oporu – uczestniczyły w kolportażu wydawnictw podziemnych, podręczników do tajnego nauczania. Wspierały ponadto twórców i naukowców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. I tu znów dobrym przykładem może być Stefan Kamiński28 Więcej w: S. Pazyra, Z dziejów książki polskiej w czasie drugiej wojny światowej, Warszawa 1970, s. 108–110.. Dzięki zgromadzonym i przechowanym przez nich zapasom udało się uruchomić zaraz po wojnie punkty sprzedaży. Działalności swojej nie przerwali także bibliofile, którzy nawet przeprowadzali konspiracyjne aukcje29W. Bartoszewski, Konspiracyjne aukcje bibliofilskie „Pod Białym Krukiem”, w: tegoż, Pisma wybrane, t. 2: 1958–1968, Kraków 2007, s. 69–73 (pierwodruk 1959)..

Prawdziwy boom antykwaryczny nastąpił po wojnie, aczkolwiek nie trwał długo. Do obrotu trafiło mnóstwo książek i innego rodzaju asortymentu, który stracił właściciela – po dziś dzień funkcjonują określenia: mienie pożydowskie, poniemieckie, podworskie. Poza tym, zanim odrodził się zamarły w latach okupacji ruch wydawniczy, zanim podźwig­nęła się z ruin poligrafia, potrzeby ludności, w tym – przede wszystkim – uruchamianej oświaty i nauki zaspokoić można było wyłącznie produkcją sprzed wojny. Wielkim wyzwaniem było zaopatrzenie w książkę Ziem Odzyskanych, na które przybywali osadnicy. Antykwariaty i prywatne wypożyczalnie były tam pierwszymi placówkami udostępniającymi polskie książki, zanim zorganizowano sieć biblioteczną30R. Zawadzki, Rozwój i działalność publicznych bibliotek powszechnych na Dolnym Śląsku w latach 1945–1964, Wrocław 1967, s. 47.. Źródłem zaopatrzenia był w dużej mierze Kraków, który po utracie Lwowa i zniszczeniu przez Niemców Warszawy stał się najważniejszym i najzasobniejszym w książkę ośrodkiem. W Kłodzku Kazimierz i Zbigniew Cieślawscy prowadzili Skład Nut i Materiałów Piśmiennych, a pomagał im się w nie zaopatrywać w Krakowie ich brat Stanisław – znany później krakowski antykwariusz31 Z. Łukasiewicz, Księgarstwo kłodzkie w latach 1945–1965, „Rocznik Ziemi Kłodzkiej” 1975/1978 (wyd. 1983), s. 112.. W odbudowę rynku książki włączyli się także bibliofile, którzy w 1948 roku zorganizowali trzy aukcje bibliofilskie – dwie w Krakowie i jedną w Warszawie32A. Skrzypczak, dz. cyt., s. 21..

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Okres tak zwanej trójsektorowości w gospodarce skończył się dość szybko. Już pod koniec lat czterdziestych XX wieku komuniści przystąpili do generalnej rozprawy z prywatnym przemysłem i handlem, w sposób szczególny dotyczyło to tak istotnej, także z politycznego punktu widzenia, branży jak rynek książki33M. Tobera, Księgarstwo spółdzielcze i prywatne w okresie trójsektorowości polskiego rynku książki (1945–1950), „Przegląd Biblioteczny” 2014, nr 3, s. 329–363.. Prawie wszystkie wydawnictwa, drukarnie i księgarnie znacjonalizowano i połączono w scentralizowane struktury, działające po ścisłą kontrolą państwa. 1 czerwca 1950 roku powstała Centrala Obrotu Księgarskiego „Dom Książki”, która na równo cztery dekady zmonopolizowała dystrybucję wydawnictw. Pozostały jedynie nieliczne księgarnie katolickie i niewielkie antykwariaty prywatne, które – jak planowano – niebawem miały również zniknąć34Więcej w: S.A. Kondek, Władza i wydawcy. Polityczne uwarunkowania produkcji książek w Polsce w latach 1944–1949, Warszawa 1993; tegoż, Papierowa rewolucja. Oficjalny obieg książek w Polsce w latach 1948–1955, Warszawa 1999..

Pozostawienie prywatnych antykwariatów, choć było to ewenementem na skalę krajów komunistycznych, nie oznaczało wcale, że obrót dawnymi wydawnictwami pozostawał poza zainteresowaniem władzy. Prywatne placówki znajdowały się pod kontrolą odpowiednich służb, zdarzały się rewizje, ze składnic i księgarń usunięto „wrogie” publikacje35S.A. Kondek, Papierowa rewolucja…, dz. cyt., s. 149, przeprowadzono również gruntowne czystki w bibliotekach, zamierzano nawet wziąć pod obserwację prywatne księgozbiory36Zob. Cenzura PRL. Wykaz książek podlegających niezwłocznemu wycofaniu 1 X 1951 r., posł. Z. Żmigrodzki, Wrocław 2002.. Wkrótce też, w 1951 roku utworzono w ramach Domu Książki sieć antykwariatów, które miały się zająć między innymi dokumentacją „walk klasowych”, dawnymi wydaniami „klasyków marksizmu” itp.37S. Malawski, Perspektywy naszych antykwariatów, „Głos Księgarza” 1954, nr 18, s. 2–3. Docelowo sieć placówek miała pokryć cały kraj, przynajmniej po jednej na województwo. Dwa pierwsze państwowe antykwariaty pojawiły się w Krakowie (ul. Podwale 4) i Warszawie (ul. Nowy Świat 64) – dużych ośrodkach, posiadających odpowiednie zaplecze i potencjał – i bardzo szybko stały się najważniejszymi ogniwami struktury, która obejmowała punkty w Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Łodzi, Bydgoszczy i Kielcach38S. Tarkowski, W dziesięciolecie antykwariatu Domu Książki, „Praca Księgarska” 1961, nr 27(272), s. 2.. Wprawdzie ostatnie dwa miasta nie były jeszcze ośrodkami akademickimi, ale miały pewne tradycje i – przede wszystkim – kadry, które były w stanie sprawnie i kompetentnie pokierować antykwariatem. Funkcjonowały cztery typy placówek: naukowe, ogólne, współczesne oraz działy antykwaryczne. Naukowe działały tylko w dużych miastach akademickich i uprawnione były do obrotu wszystkimi rodzajami asortymentu, ogłaszały oferty i katalogi, przeprowadzały aukcje; pracowali tam wykwalifikowani antykwariusze. Antykwariaty współczesne oraz działy antykwaryczne w księgarniach specjalistycznych handlowały wyłącznie asortymentem współczesnym, czyli książkami wydanymi po 1950 roku, ogólne zaś – będące swego rodzaju kategorią pośrednią – miały dodatkowo prawo zajmować się wydawnictwami z XIX i pierwszej połowy XX wieku39M. Szymański, Świat starych książek (antykwariat księgarski), Warszawa 1989, s. 95–97.. W Warszawie założono jeszcze specjalną placówkę handlującą czasopismami, grafiką i mapami, która wciąż istnieje pod niezmienioną nazwą – Warszawski Antykwariat Naukowy „Kosmos”. Wojewódzkie struktury Domu Książki wchodziły w skład Zjednoczenia Księgarstwa, sieć antykwariatów budowano do samego końca epoki, ich liczba przez kilkanaście lat utrzymywała się na zbliżonym poziomie, w latach siedemdziesiątych znacznie wzrosła. W 1976 roku było już w sumie 129 różnego typu placówek antykwarycznych (46 antykwariatów i 83 działy), w 1983 zaś około 300, z czego 112 współczesnych40Zob. Współczesne polskie księgarstwo. Mały słownik encyklopedyczny, red. R. Cybulski, Wrocław 1981, s. 13–16, 158–159, 252–253; R. Cybulski, Księgarstwo w społeczeństwie współczesnym, Wrocław 1983, s. 112–114..

Poważny problem stanowiły prohibita, wśród których, oprócz publikacji zakazanych z przyczyn politycznych, była również pornografia. Opracowano szczegółową procedurę tak zwanego antykwariatu zamkniętego, w której ­przewidziano tryb skupowania i sprzedawania tego rodzaju asortymentu oraz listę bibliotek uprawnionych do ich nabywania41Więcej: G. Nieć, Książki zakazane i źle widziane w obiegu antykwarycznym w okresie Polski Ludowej, w: Nie po myśli władzy. Studia nad cenzurą i zakresem wolności słowa na ziemiach polskich od wieku XIX do czasów współczesnych, red. D. Degen, M. Żynda, Toruń 2012, s. 129–153..

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Ilustracja ze zbiorów własnych autora

Pierwsza aukcja antykwaryczna zorganizowana przez Dom Książki odbyła się dopiero 15 grudnia 1956 roku w Krakowie, bowiem do czasów odwilży uznawano je za przejaw obcej, burżuazyjnej ekonomii i obyczajowości, nie mogli ich także organizować bibliofile. Dyskusja nad sensem i – przede wszystkim – zgodnością tego rodzaju formy handlu z ustrojem socjalistycznym trwała jednak nieprzerwanie, zdarzało się też, że co bardziej pryncypialni dyrektorzy wojewódzcy Domów Książki po prostu nie zezwalali na organizowanie aukcji. Tak było na przykład w Krakowie, gdzie przez niemal całą dekadę skutkiem decyzji niejakiego Jana Migdalskiego nie odbyła się ani jedna aukcja. Krakowskie antykwariaty, które od 1956 do 1972 roku przeprowadziły kilkadziesiąt udanych licytacji, w latach 1973–1983 mogły się jedynie przyglądać siostrzanym placówkom z innych miast. Wyczekiwany powrót Krakowa na arenę aukcyjną z entuzjazmem relacjonowała prasa branżowa: „Wieść, która obiegła na początku roku całą Polskę, wydawała się wręcz niewiarygodna: odbędzie się aukcja w Krakowie”42W.S., Znowu aukcja w Krakowie, „Przegląd Księgarski i Wydawniczy” 1983, nr 9(849), s. 7.. Antykwariaty Domu Książki do przełomu ustrojowego przeprowadziły ich ponad 150. Co znamienne, w latach 1956–1961 13 spośród 15, jakie zorganizowano, odbyło się właśnie w Krakowie, po jednej w Warszawie i w Poznaniu43 S. Tarkowski, W dziesięciolecie…, dz. cyt., s. 3 (tabela).. Po tej dacie częściej licytowano już w stolicy, a także w Bydgoszczy (1969). W latach osiemdziesiątych organizowano aukcje jeszcze w innych miastach, czemu sprzyjały kryzys, inflacja i deficyt na rynku książki, który znacząco wpływał na popyt. Kupowano między innymi przemycane z zagranicy wydawnictwa emigracyjne, niewznawiane przedwojenne podręczniki akademickie i inne poszukiwane kompendia oraz źródła.

Antykwariaty prywatne, choć tolerowane, nie miały szans rozwoju, a o organizacji aukcji nie mogły nawet pomarzyć. Z reguły dysponowały niewielkimi i położonymi w mało atrakcyjnych miejscach lokalami z niewielkimi wystawami. Zdarzało się, że były obiektem ataków prasy, oskarżano je o brak profesjonalizmu, spekulację deficytowym asortymentem itp. Działo się to szczególnie w okresie stalinizmu, ale też w latach osiemdziesiątych XX wieku, w dobie kryzysu. Do najbardziej znanych i zaangażowanych w ruch bibliofilski należały m.in. antykwariat Słowo Henryka Maszewskiego w Łodzi44J. Dunin, Moja Łódź pełna książek – o kulturze książki ze źródeł i wspomnień, Łódź 2002, s. 89–98; A. Kempa, Maszewski Henryk, w: Słownik pracowników książki polskiej. ­Suplement II, red. H. Tadeusiewicz z udziałem B. Karkowskiego, Warszawa 2000, s. 105–106., w Warszawie – Gebethnera i Wolffa (do 1960 roku) oraz Władysława Trzaski (do 1963 roku)45H. Tadeusiewicz, Trzaska Władysław, w: Słownik pracowników książki polskiej, red. I. Treichel, Warszawa–Łódź 1972, s. 910., w Krakowie zaś były to dwa antykwariaty prowadzone przez dawnych wydawców i księgarzy – Stefana Kamińskiego46F. Pieczątkowski, Kamiński Stefan, w: Słownik pracowników książki polskiej. Suplement, red. I. Treichel, Warszawa–Łódź 1986, s. 87–88. i Mariana Krzyżanowskiego47F. Pieczątkowski, Krzyżanowski Marian, w: Słownik pracowników książki polskiej…, dz. cyt., s. 479–480.. W związku z próbami zreformowania przeżywającej kryzys gospodarki w latach osiemdziesiątych pojawiło się także trochę nowych tego rodzaju placówek, jak chociażby w Krakowie przy ulicy Łobzowskiej 6, przeniesiona kilkanaście lat temu na Garbarską 5.

Państwowe antykwariaty powstały i funkcjonowały w specyficznej sytuacji, pracowały według ściśle określonych reguł, nie zawsze zgodnych z tradycją i praktyką działalności antykwarycznej, jednakże od samego początku wyłoniła się i poszerzała grupa naprawdę kompetentnych antykwariuszy, zwłaszcza w antykwariatach naukowych. Zresztą, trzeba podkreślić, że organizując sieć, odwoływano się zarówno do doświadczeń zachodnich, jak i do przedwojennej tradycji przodujących firm. Na tej substancji instytucjonalnej i ludzkiej udało się odtworzyć po 1989 roku niezależny i funkcjonujących na wolnorynkowych zasadach wtórny rynek książki w Polsce. Co więcej, państwowe antykwariaty, za pomocą których chciano objąć kontrolą obieg dawnych publikacji, stały się w znakomitej większości kanałem ich redystrybucji, odbywającej się z reguły poza procedurami „antykwariatu zamkniętego”, a wokół nich skupili się w sposób naturalny bibliofile i kolekcjonerzy.

Po przewrocie ustrojowym 1989–1990 rozpadł się cały system kontroli, produkcji i dystrybucji wydawnictw, jaki funkcjonował w PRL; straciły też sens swojego istnienia wszelkie formy nielegalnej działalności w tym obszarze. Systematycznie znikały lub przekształcały się istniejące struktury i instytucje, tworzył się współczesny rynek książki, który na początku zdominowała spontaniczna aktywność na ulicach i placach, giełdach, targowiskach i rozmaitych stoiskach, gdzie oprócz książek używanych oferowano też nowe. Wzmożona produkcja wydawnicza szybko zaspokoiła popyt, umniejszając tym samym znaczenie rynku antykwarycznego, który z wolna wracał do swoich właściwych zadań, polegających na pośrednictwie w obrocie zabytkowymi i używanymi książkami oraz całą resztą asortymentu, a także – co istotne – tworzeniu alternatywnej oferty dla drogich książek nowych.

Antykwariaty, które stanowiły niewielką i marginalną część struktur Domu Książki, bardzo szybko się usamodzielniły, poza nielicznymi wyjątkami (na przykład w Białymstoku). Wkrótce jednak na rynku książki dały znać o sobie zmiany, jakie nastąpiły w wyniku reform wolnorynkowych i zmian kulturowych – książka nie dość, że przestała być dobrem deficytowym, to jeszcze systematycznie zaczęła spadać rola i znaczenie lektury jako sposobu spędzania wolnego czasu, rozrywki, poszerzała się tymczasem oferta mediów elektronicznych48Zob. B. Klukowski, M. Tobera, W tym niezwykłym czasie. Początki transformacji polskiego rynku książki (1989–1995), Warszawa 2013.. Zmiany te nieco później i w mniejszym zakresie dotknęły rynek antykwaryczny, sytuacja była tutaj bez wątpienia stabilniejsza, bowiem jego funkcjonowanie opiera się przede wszystkim na relacjach indywidualnych. Dostawcy akceptują długotrwały komis, antykwariusz samodzielnie kształtuje swój różnorodny asortyment, swobodnie też ustala marżę i ceny obiektów. Poza tym pojawiające się nowe firmy nie przedstawiały większego zagrożenia, gdyż pracownicy istniejących już, mogących się poszczycić nieraz kilkudziesięcioletnią tradycją placówek mieli z reguły znacznie wyższe kompetencje i lepszy warsztat bibliograficzny (nie było wtedy jeszcze internetu), doświadczenie, renomę i kontakty wśród bibliofilów oraz instytucji (zarówno zbywających, jak i nabywających), co jest niezwykle ważne z punktu widzenia tego rodzaju działalności.

Najpoważniejszy problem na progu transformacji stanowiły lokale, gdyż dawni właściciele sukcesywnie odzyskiwali swoje kamienice, pojawiali się nowi, również samorządy zmieniały politykę w tym zakresie – rosły koszty działalności, bywało, że po wielu dziesięcioleciach trzeba było pożegnać dawną siedzibę znajdującą się w prestiżowej części miasta. Wielu antykwariuszy nie było w stanie udźwignąć nowych, większych kosztów działalności i likwidowało firmy, a inni zmieniali adresy, nierzadko po kilka razy. Niektóre wciąż zajmują pierwotne lokalizacje w centrum miasta, na przykład Bydgoski Antykwariat Naukowy, który znajduje się przy Starym Rynku, oraz stołeczne Logos i Kosmos, ale szacowny antykwariat poznański im. Żupańskiego musiał pozostawić pięknie położony przy Starym Rynku przestronny lokal i przenieść się gdzie indziej. W Krakowie zaś Krakowski Antykwariat Naukowy, formalnie nawiązujący do tradycji placówki Domu Książki, opuścił obszerny lokal przy ulicy Sławkowskiej 10, przeprowadzając się najpierw do niewielkiego pomieszczenia przy ulicy św. Tomasza 6, by powrócić na Sławkowską – na piętro (nr 6), a potem do oficyny (nr 19).

Innego charakteru nabrały również aukcje antykwaryczne zarówno pod względem formy, jak i treści. Przede wszystkim, jeśli dawniej licytacje zajmowały dwa, a czasem nawet trzy dni robocze, to teraz zaczęły się odbywać w soboty, wzrosły bowiem koszty organizacji takiej imprezy, nie można już było sobie pozwolić na kilkudniowe zamknięcie antykwariatu, a dla – coraz bardziej dominującego – indywidualnego nabywcy dzień wolny był o wiele dogodniejszym terminem. Wprawdzie oferty wyglądały podobnie jak te z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych (emigracja, Kresy, judaika, tematyka górska, regionalna), lecz były skromniejsze pod względem ilościowym – w latach 1988–2000 wystawiano na aukcji średnio po kilkaset pozycji. Kiedy działalność gospodarcza została całkowicie uwolniona, na terenie całego kraju licytacje zaczęła organizować o wiele większa niż wcześniej liczba firm, były to bowiem nie tylko antykwariaty, ale również salony aukcyjne, stowarzyszenia i biblioteki, po kilku jednak latach tendencja ta odwróciła się i liczba firm, a co za tym idzie miast, gdzie odbywały się aukcje, zaczęła systematycznie spadać, aż skurczyła się właściwie do Krakowa i Warszawy oraz Bydgoszczy, w której licytację przeprowadza (raz w roku) tylko jeden antykwariat. Zwiększyła się za to objętość katalogów, które obecnie liczą 1000–2000 pozycji. Jednak nie tyle liczba obiektów sprawiła, że współczesne katalogi aukcyjne wyglądem przypominają często solidne tomy, ile rozbudowane opisy i liczne ilustracje. Uwagę zwraca także ich wysoki poziom edytorski49Zob. Antykwaryczne katalogi aukcyjne w Polsce po 1989 r. – ewolucja form i treści (na przykładzie Antykwariatu Rara Avis z Krakowa), w: Książka i biblioteka w procesie komunikacji społecznej, red. R. Aleksandrowicz, H. Rusińska-Giertych, Wrocław 2015, s. 173–203.. W aukcyjnej czołówce znajdują się obecnie: Rara Avis i Antykwariat Wójtowiczów oraz, pozostający jednak trochę w tyle, Krakowski Antykwariat Naukowy – wszystkie z Krakowa – oraz warszawskie Logos, Lamus i Kwadryga, która dołączyła do aukcyjnych firm całkiem niedawno. Kraków i Warszawa stały się tym sposobem niekwestowanymi centrami obrotu najbardziej atrakcyjną częścią asortymentu; trafiają tam obiekty z całego kraju i z zagranicy. Skutkiem tego inne, nieraz znaczące w przeszłości ośrodki, jak chociażby Łódź i Poznań, nie odgrywają już dzisiaj większej roli w tym obszarze rynku, znalazły się na marginesie branży.

Od wiosny 2020 roku z powodu pandemii antykwariaty krakowskie i warszawskie przeprowadzają aukcje online. Licytacje w ten sposób odbywały się już od kilku lat, aczkolwiek na niezbyt dużą skalę, pozostając raczej w cieniu widowiskowych i na swój sposób celebrowanych aukcji stacjonarnych. Sytuacja jednak zmusiła wszystkich do przejścia na ten tryb, chociaż – co ciekawe – wciąż drukuje się i rozsyła tradycyjne katalogi. Swego rodzaju hybrydowość przedsięwzięcia przyniosła dość nieoczekiwane i pozytywne efekty, gdyż do dotychczasowych uczestników aukcji, wśród których zdarzają się jeszcze tradycjonaliści niezbyt odnajdujący się w świecie nowych technologii, dołączyli nowi klienci o innych zainteresowaniach, doświadczeniu i kompetencjach. Być może jeszcze za wcześnie na zbyt daleko idące wnioski, ale już widać po wynikach dotychczasowych licytacji, że zwiększył się zakres asortymentu, który z powodzeniem może być w ten sposób efektywnie zbywany, wzrosły także tu i ówdzie ceny, czasem znacząco.

Broszura wydana przy okazji 47. aukcji antykwariatu Rara Avis, 2003, ilustracja ze zbiorów własnych autora

Broszura wydana przy okazji 47. aukcji antykwariatu Rara Avis, 2003, ilustracja ze zbiorów własnych autora

W ciągu ostatnich trzech dekad głębokim przemianom uległa struktura cen i popytu, na co wpłynęło wiele czynników. Przede wszystkim straciły na znaczeniu te obszary tematyczne, do których dostęp był ograniczony z przyczyn politycznych (na przykład Kresy, legiony). Zniesienie cenzury otwarło możliwości zaspokojenia tych potrzeb. Poza tym rynek producenta, z jakim mieliśmy do czynienia przed 1989 rokiem, nie przejmował się zbytnio potrzebami odbiorców, ich oczekiwaniami, stąd narastające przez lata niedobory w rozmaitych segmentach rynku (takich jak na przykład literatura popularna), które również zostały zaspokojone. Równocześnie następowała na naszych oczach rewolucja techno­logiczna, zmieniająca formę handlu i obiegu tekstów. Na rynku wtórnym książki internet nie tylko stworzył nowe formy wymiany towarów, ale też umożliwił spontaniczne uruchomienie zasobów, które przedtem nie miały szans trafić do obrotu, pozostawały bowiem poza zasięgiem antykwariatów działających przecież na terenach większych miast. Pojawiły się nowe możliwości, ale i zagrożenia, nie wszyscy odnaleźli się w tej sytuacji. Jakby tego było mało, w sposób dramatyczny zmieniła się rola i znaczenie tradycyjnej książki, o czym już wspomnieliśmy. Wprawdzie bibliofile wciąż zawzięcie licytują rzadkie i cenne druki, lecz naukowcy i studenci nie uganiają się już po antykwariatach za trudno dostępnymi źródłami i opracowaniami, ponieważ, już zdigitalizowane, są powszechnie dostępne.

Liczba placówek obsługujących najwyższe rejestry asortymentu nie jest wielka. Wśród dość szczupłej grupy elitarnych firm wiele kontynuuje tradycje najlepszych antykwariatów naukowych Domu Książki – jak Logos, Krakowski Antykwariat Naukowy, Bydgoski Antykwariat Naukowy – bądź się z niej w większym (na przykład Antykwariat Wójtowiczów) lub mniejszym (Rara Avis) stopniu wywodzi. Pojawiły się także nowe firmy, które odgrywają istotną rolę, jak warszawskie Lamus czy Kwadryga. W segmencie tym są też placówki, które wprawdzie nie organizują licytacji (choć te ostatnio zyskują na popularności), lecz oferują ciekawe obiekty po wysokich cenach; przykładem jest choćby warszawski Atticus. Wszystkie te firmy, co świadczy o ich pozycji, dysponują eksponowanymi lokalami, położonymi w historycznych centrach miast. Różnie potoczyły się losy dawnych antykwariatów prywatnych, ze znanych jeszcze sprzed 1945 roku ostały się już niestety nieliczne, jak na przykład antykwariat Troszkiewiczów w Warszawie czy – wspomniany już – im. Stefana Kamińskiego w Krakowie.

Stosunkowo najbardziej niestabilną grupą antykwariatów są te, które w jakimś stopniu pełnią funkcję dawnych antykwariatów współczesnych, nie ograniczając się jednak tak literalnie w zakresie asortymentu jak przed 1989 rokiem. Znajdują się głównie w większych miastach, ich liczba się zmienia – jedne kończą działalność, inne powstają; często też zmieniają swoje siedziby, bywa, że „wyprowadzają się” do sieci. Prowadzą skup, komis i sprzedaż głównie książek powojennych, a poziom kompetencji ich właścicieli i pracowników oraz opracowania oferty jest bardzo zróżnicowany. W mniejszych miastach oraz peryferyjnych osiedlach metropolii działają z kolei placówki będące często antykwariatami już tylko z nazwy, gdyż wiele skupia się handlu używanymi podręcznikami szkolnymi i literaturą popularną oraz przeterminowaną prasą50Problem ten omówiłem szerzej w: G. Nieć, Wydawnictwa periodyczne w asortymencie wtórnego rynku książki, „Rocznik Historii Prasy Polskiej” 2018, nr 2, s. 63–80.. W przestrzeni publicznej zagościły też stoiska bukinistów, którzy nie ograniczają aktywności do okazjonalnych giełd i targów. Wprawdzie niemal wszystkie antykwariaty stacjonarne i bukiniści są – w mniejszym lub większym stopniu – aktywni w sieci, jednak należy wyróżnić antykwariaty internetowe, to znaczy działające wyłącznie tam, zarówno na własnych stronach, jak i/lub w popularnych serwisach internetowych (głównie Allegro). Są one bardzo zróżnicowane pod względem liczby wystawionych do sprzedaży obiektów (od kilkuset do stu kilkudziesięciu tysięcy), rodzaju oferowanego asortymentu i poziomu opracowania oferty.

Podobnie jak w innych miastach, także w Krakowie sieć antykwariatów księgarskich uległa po 1989 roku poważnej przebudowie zarówno w aspekcie strukturalnym, jak i przestrzennym, aczkolwiek – co już było sygnalizowane – udało się (i to w znacznym zakresie) zachować ciągłość, utrzymać tradycję. Utworzony w 1956 roku antykwariat naukowy Domu Książki przy ulicy Brackiej 6 przejęli jego pracownicy Janusz Łętocha i Józef Nowosielski, którzy w 1993 roku wspólnie przeprowadzili nawet jedną aukcję korespondencyjną, potem jednak skupili się na sprzedaży detalicznej. W 2001 roku skutkiem rosnących kosztów wynajmu opuścili dotychczasową siedzibę, rozwiązali firmę i założyli dwie niezależne. Miscellanea Łętochy, zlokalizowane w oficynie przy ulicy Brackiej 13, zakończyły działalność w 2014 roku, Nowosielski zaś funkcjonuje w Kramach Dominikańskich po dziś dzień. W 2011 roku głośnym echem odbiła się sprawa antykwariatu przy ulicy Świętego Tomasza 26, który w pewnym stopniu wywodził się z przedwojennej firmy S.A. Krzyżanowski51A. Ruta, Księgarnia „S.A. Krzyżanowski” w Krakowie. Zarys dziejów 1870–1950, Kraków 2003, s. 72.. Od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku zawiadywali nim Helena i Henryk Druciowie, którzy nie odnaleźli się w nowej rzeczywistości, chociaż cały czas korzystali na bardzo preferencyjnych zasadach z lokali miejskich. Przez wiele lat siedziba antykwariatu znajdowała się na placu Szczepańskim, potem na ulicy Świętego Tomasza. Chociaż przejęli całkiem spore zapasy różnego rodzaju asortymentu po przedwojennej firmie, to jednak – głównie skutkiem małych kompetencji i kiepskiej orientacji w rynku – nie odgrywali istotnej roli w branży i popadli w tarapaty finansowe. Po głośnej awanturze z udziałem mediów, anarchistów i publiczności (w tym moim)52Druciowie płacili za lokal o powierzchni 80 m2 ok. 500 zł, podczas gdy inni nawet kilkanaście razy więcej. Burza rozpętała się, gdy zaległości wobec gminy wynosiły już 7000 zł, zob. M. Mazurek, Kraków: protest w obronie antykwariatu przy Tomasza, Kraków. Nasze Miasto, 2.06.2011, http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/krakow-protest-w-obronie-antykwariatu-przy-tomasza-zdjecia,935665,artgal,t,id,tm.html; J. Hubrich, Henryk Druć. Urodziłem się pod zasraną gwiazdą…, „Gazeta Krakowska” 2011 (12.08), www.gazetakrakowska.pl/artykul/438009,henryk-druc-urodzilem-sie-pod-zasrana-gwiazda,id,t.html (dostęp: 25.02.2021); Najstarszy antykwariat w Polsce zagrożony eksmisją, Federacja Anarchistyczna Kraków, 27.05.2011, https://fakrakow.wordpress.com/2012/06/14/najstarszy-antykwariat-w-polsce-znow-zagrozony/ (dostęp: 25.02.2021); www.mmkrakow.pl/artykul/zdjecia/protest-przeciwko-likwidacji-antykwariatu-w-krakowie,3192871,artgal,14050206,t,id,tm,zid.html (dostęp: 18.10.2020); G. Nieć, Antykwariat może przynosić zyski, „Gazeta Wyborcza” (Kraków) 2011 (2 VI), https://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,9710193,Listy__Antykwariat_tez_moze_przynosic_zyski.html (dostęp: 25.02.2021). placówka została ­zlikwidowana.

Jakiś czas w stosunkowo niezłej lokalizacji działały: antykwariat Verbum przy ulicy Dominikańskiej 1, a także placówki przy alei Mickiewicza oraz na Rynku Głównym 13 przy księgarni firmowej wydawnictwa Zielona Sowa, po których dawno już nie ma śladu. Na początku lat dziewięćdziesiątych w Collegium Novum UJ znajdował się niewielki antykwariat, który dziesięć lat później przeniósł do budynku Biblioteki Jagiellońskiej i istniał tam do momentu wyłączenia z użytku wejścia od strony Alei Trzech Wieszczów. Prowadził go znany krakowski bukinista Jan Zadora. Antykwariat Skrypt, mieszczący się od lat przy ulicy Jabłonowskich, wcześniej funkcjonował przy ulicy Czarnowiejskiej. Przez pewien czas właściciel firmy Andrzej Piskorz prowadził dwa punkty, przy czym ten przy Czarnowiejskiej z racji położenia w okolicy Akademii Górniczo-Hutniczej specjalizował się w podręcznikach akademickich z zakresu nauk ścisłych i przyrodniczych. W 2013 roku natomiast zakończył wieloletnią działalność antykwariat Bibliofil przy ulicy Szpitalnej 19, który wywodził się z działającego tam wcześniej antykwariatu współczesnego Domu Książki, a potem nawiązywał do przedwojennego Bibliofila53A. Sibistowicz, To już koniec „Bibliofila”, „Gazeta Krakowska” 2013, nr 89, dod. „Kronika Krakowska”, s. B5.. Lokal ten przejęła firma Wójtowiczów, działająca do tego momentu nieopodal, przy ulicy Świętego Marka 2554Na skutek petycji, którą zainicjowałem, a pod którą podpisali się m.in. Irena Homola-Skąpska (historyk), Feliks Kiryk (historyk), Marian Konieczny (rzeźbiarz), Aleksander Krawczuk (historyk, pisarz, bibliofil), Stanisław Wiśniewski (artysta malarz) i Jan Woleński (filozof), odbył się przetarg celowy na ten lokal, zob. P. Polak, Antykwariaty zdobią i promują Kraków, „Dziennik Polski” 2013 (6 V); (WJUR) [W. Jurasz], Antykwariat przy ulicy Szpitalnej uratowany, „Dziennik Polski” 2013 (26 VII)..

Fragment okolicznościowej broszury Cemela Aukcyjne, Antykwariat Wójtowicz, ilustracja ze zbiorów własnych autora

Fragment okolicznościowej broszury Cemela Aukcyjne, Antykwariat Wójtowicz, ilustracja ze zbiorów własnych autora

O sieci antykwariatów w wielkim mieści decyduje w dużej mierze specyfika układu przestrzennego i zwyczaje mieszkańców, a także obszar i charakter centrum. W Warszawie śródmieście jest dość rozciągnięte i trudno zań uznać Stare Miasto, będące raczej turystyczną atrakcją – antykwariaty są rozrzucone na dość dużej przestrzeni, niewiele spośród nich znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie, jak to było chociażby przed wojną, gdy na samej ulicy Świętokrzyskiej było ich około trzydziestu55A. Skrzypczak, W dawnych antykwariatach przy ulicy Świętokrzyskiej. Strona nieparzysta, „Księgarz” 1986, nr 1, s. 64–68.. W Łodzi życie koncertuje się z kolei wokół części ulicy Piotrkowskiej, pełniącej funkcję reprezentacyjnej części miasta, i tu też ma siedzibę kilka placówek. W Krakowie niekwestionowanym centrum miasta jest nieprzerwanie Rynek Główny i odchodzące od niego ulice oraz przylegające doń place. Tutaj lub w niedalekiej odległości znajduje się większość liczących się antykwariatów. Najbardziej znaczące – Wójtowicz i Rara Avis mają siedziby przy ulicy Szpitalnej, wpisując się tym samym w ponad dwustuletnią tradycję tego miejsca. Jest to doskonała lokalizacja także z tego względu, że przechodzą tędy właściwie wszyscy zmierzający do Rynku Głównego od strony centrum komunikacyjnego miasta. Przy ulicy Jana 3 wciąż działa Antykwariat im. Stefana Kamińskiego. Z drugiej strony Rynku, w Kramach Dominikańskich przy ulicy Stolarskiej 8/10 mieści się niewielki, ale dysponujący ciekawym asortymentem Antykwariat Księgarski Józefa Nowosielskiego, który z kolei wywodzi się z dawnego antykwariatu naukowego Domu Książki przy ulicy Brackiej 6. Nieopodal, przy ulicy Garbarskiej 5, działa antykwariat Galicja kontynuujący tradycję prywatnej placówki z lat osiemdziesiątych, mieszczącej się przez wiele lat przy Łobzowskiej 6. Na ulicy Jabłonowskich 9 (blisko Collegium Novum) – działa od lat akademicki antykwariat Skrypt, przy ulicy Krupniczej 19 zaś – Antykwariat Naukowy i Akademicki „Wiedza”, przypominający bardziej stoisko bukinistyczne. Pozostałe placówki też znajdują się w pobliżu: między innymi przy ulicy Kościuszki 18 w pomieszczeniach dawnej apteki Pod Aniołem Stróżem działa antykwariat Abecadło, który przez pewien czas dysponował wcześniej dwoma punktami przy Poselskiej i Dietla. Przy ulicy Meiselsa 17, w podziemiach Centrum Kultury Żydowskiej, na niemałej przestrzeni dosłownie rozłożył się z książkami i rozmaitymi starociami antykwariat Na Kazimierzu, od niedawna zaś mamy także antykwariat w okrąglaku na placu Nowym56Zob. Azyl spokoju w sercu Kazimierza. W Okrąglaku powstało fantastyczne miejsce, krknews.pl, 15.07.2020, https://krknews.pl/azyl-spokoju-w-sercu-kazimierza-w-okraglaku-powstalo-fantastyczne-miejsce/ (dostęp: 5.02.2021).. Nie brak również placówek rozrzuconych po mieście, które wprawdzie mają stacjonarne punkty sprzedaży/odbioru, lecz ich aktywność skupia się głównie w sieci. Dobrym przykładem może być Królicza Jama, zajmująca całkiem spory dom przy ulicy Sabały 13, prowadząca własne strony www, ale także korzystająca z usług serwisów aukcyjnych.

Niewątpliwie istotne jest położenie placówki, dobry lokal, jednakowoż nie jest to – jak pokazują przykłady – jedyny, ba, niezbędny klucz do sukcesu. Zwróćmy uwagę, że Wójtowiczowie, Krakowski Antykwariat Naukowy i Rara Avis przynajmniej dwa razy zmieniały siedziby. Co więcej, mimo że przez dłuższy okres zajmowały niezbyt atrakcyjne pomieszczenia – na uboczu bądź na piętrach, z reguły pozbawionych wystaw – rozwinęły się i umocniły swoją pozycję na rynku. Sukcesu takiego nie odniosły firmy na swój sposób uprzywilejowane, korzystające z preferencyjnych czynszów, zajmujące atrakcyjne lokale, jak chociażby Bibliofil czy antykwariat państwa Druciów. Najważniejsze są – jak widać – kompetencje oraz zaangażowanie i konsekwencja w działaniu, a także otwarcie na nowe technologie. O powodzeniu zadecydowały tutaj – przede wszystkim – duża i wciąż wzbogacana oferta, wysoki poziom świadczonych usług, nieprzerwana aktywność na rynku aukcyjnym, publikacja katalogów składowych i tematycznych, a ponadto dobrze prowadzone strony internetowe.

STRESZCZENIE

Grzegorz Nieć
Antykwariaty księgarskie w Polsce – tradycja i współczesność

Antykwariaty księgarskie rozwijały się dynamicznie na ziemiach polskich w XIX i XX mimo licznych i dotkliwych czasami ograniczeń. Oprócz zasadniczej funkcji, jaką pełnią tego rodzaju placówki, obrót zabytkowymi materiałami bibliotecznymi i książką używaną w okresie zaborów, okupacji i komunizmu, umożliwiały one dostęp do wydawnictw zakazanych i z różnych innych powodów niedostępnych. Rolę taką w okresie PRL pełniły nawet antykwariaty państwowe. Na ich bazie po przewrocie ustrojowym, jaki się dokonał po 1989 roku, nastąpiła swego rodzaju restytucja struktury znanej sprzed wojny. Struktura ta pod względem ilościowym, jakościowym i przestrzennym ulega od trzech dekad dynamicznym przekształceniom zarówno pod wpływem zachodzących zmian technologicznych, jak i społecznych. W tych warunkach najbardziej stabilnym ogniwem rynku są firmy zajmujące się obrotem obiektami zabytkowymi i skupione głównie w Krakowie i Warszawie.

SŁOWA KLUCZE

antykwarstwo, księgarstwo, bibliofilstwo, rynek książki, kolekcjonerstwo, nauka o książce

SUMMARY

Grzegorz Nieć
Antiquarian Bookshops in Poland – Tradition and the Present Day

Antiquarian bookshops developed dynamically on the Polish territory in the 19th and 20th centuries despite numerous and sometimes harsh restrictions. Apart from their core function, i.e. trading antique library materials and used books, they allowed access to prohibited and unavailable publications during the periods of partitions, occupation, and communism. In the Polish People’s Republic, even state-owned antiquarian bookshops played this role. After the political and economic system transformation after 1989, they served as a basis for restitution of the structure from before the 2nd World War. For the last three decades, this structure has been undergoing dynamic quantitative, qualitative and spatial changes due to social and technological transformation. In these circumstances, Kraków- and Warsaw-based companies trading antiquities form the most stable part of the market.

KEY WORDS

antiquarianism, bookselling, bibliophilia, book market, collecting, bibliology

Rocznik Biblioteki Kraków 2020

Rocznik Biblioteki Kraków 2020

Rocznik Biblioteki Kraków 2020

[avia_codeblock_placeholder uid="0"]
[avia_codeblock_placeholder uid="1"]
[avia_codeblock_placeholder uid="2"]